29 marca 2024

Nie dbamy o płuca

Ważna rola w wykrywaniu i leczeniu chorób układu oddechowego spoczywa na lekarzach rodzinnych, ale bez pomocy specjalistów i zmian systemowych z płucami Polaków będzie coraz gorzej  – pisze Mariusz Tomczak.

Foto: Marta Jakubiak

Co jest głównym problemem zdrowotnym w naszym kraju? Z dokumentów rządowych wynika, że obciążenie przewlekłymi chorobami niezakaźnymi wywołanymi przez niezdrowy styl życia, takimi jak choroby układu sercowo-naczyniowego, nowotwory, cukrzyca i choroby układu oddechowego (ChUO).

Bez względu na płeć, rak płuca stanowi najczęstszą przyczynę zgonów wśród nowotworów złośliwych w Polsce. Jednak jeśli z chorób nowotworowych wydzielić te występujące w układzie oddechowym i połączyć je z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP), schorzenia układu oddechowego wysuwają się na drugie lub trzecie miejsce wśród przyczyn przedwczesnych zgonów1.

Szacuje się, że rocznie prawie 40 tys. Polaków umiera z powodu ciężkich chorób płuc: raka płuca, POChP, astmy i samoistnego włóknienia płuc (SWP).

– Choroby układu oddechowego (ICD10 J00-J99)2 są piątą co do częstości przyczyną zgonów ludności Polski. W 2013 r. zmarło z ich powodu 22 947 osób (59,6 na każde 100 tys. ludności), a więc były one odpowiedzialne za 5,9 proc. ogółu zgonów Polaków (6,5 proc. zgonów mężczyzn i 5,3 proc. zgonów kobiet). ChUO bardziej zagrażają życiu mężczyzn niż kobiet i w 2013 r. standaryzowany współczynnik zgonów mężczyzn był 2,4 raza wyższy od współczynnika zgonów kobiet – mówi Bogdan Wojtyniak, zastępca dyrektora Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH.

Do województw wyróżniających się stosunkowo wysokim poziomem umieralności z powodu ChUO należą: mazowieckie (umieralność wyższa od przeciętnej dla Polski o 31 proc.), pomorskie (+28 proc.), warmińsko-mazurskie (+23 proc.) oraz łódzkie (+21 proc.)3.

Dlaczego z astmą i alergią nie ma żartów?

Zważywszy na postępujące zjawisko starzenia się społeczeństwa, sytuacja przedstawia się bardziej dramatycznie, bowiem ryzyko zachorowania na niektóre z chorób płuc rośnie wraz z wiekiem. Prognozy nie pozostawiają złudzeń: wzrastać będzie śmiertelność z powodu POChP i SWP oraz koszty społeczne wynikające z ChUO (przykładowo: ok. 40 proc. pacjentów z POChP jest zmuszonych do wcześniejszej rezygnacji z pracy właśnie z powodu choroby4).

Nic dziwnego, że osoby zmagające się z przewlekłymi chorobami układu oddechowego częściej przebywają na zwolnieniach lekarskich oraz rentach. – Wydatki z tym związane są nawet 2-3 razy większe od środków przeznaczanych na leczenie i hospitalizacje pacjentów z tymi schorzeniami – tłumaczy dr Jerzy Gryglewicz z Uczelni Łazarskiego w Warszawie.

Zapobieganie i wczesne wykrywanie chorób płuc znacznie zmniejszyłoby koszty opieki medycznej. – Na osoby po 65. roku życia przypada ponad 60 proc. przeznaczanych na nią środków – podkreśla prof. Bolesław Samoliński, przewodniczący Rady Polityki Senioralnej przy Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Myli się jednak ten, kto sądzi, że przewlekłe choroby układu oddechowego dotyczą wyłącznie seniorów. Na alergię górnych dróg oddechowych cierpi co czwarty Polak, ale dotyka ona także dzieci i ludzi młodych. Jak wynika z najnowszych badań, lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, aż połowa krakowskich uczniów cierpi na alergię.5

– Astma 2,5-krotnie podnosi ryzyko zawału serca i aż o 12 razy zwiększa zagrożenie POChP. W efekcie osoby, które już w dzieciństwie chorowały na choroby układu oddechowego, bardziej narażone są na przedwczesny zgon – wyjaśnia prof. Samoliński. Warto pamiętać, że alergiczny nieżyt nosa 8-krotnie zwiększa ryzyko astmy, a przewlekłe choroby układu oddechowego występujące w dzieciństwie istotnie zwiększają ryzyko wystąpienia POChP w przyszłości.

Dwa miliony chorych, dwa tysiące lekarzy

Późna diagnostyka, związana m.in. z długim oczekiwaniem na wizytę u specjalisty (głównie pulmonologa i alergologa), stanowi bodaj największą przeszkodę w skutecznej walce z chorobami płuc. W ich wykrywaniu i leczeniu kluczowa jest współpraca nie tylko pacjentów z lekarzami, ale również lekarzy POZ ze specjalistami.

– Jeśli przyjmiemy, że na POChP chorują około dwa miliony osób, to nie wydaje się możliwe, aby zaopiekowało się nimi około dwa tysiące specjalistów chorób płuc – mówi prof. Paweł Śliwiński, wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc. W jego ocenie lekarze rodzinni muszą aktywniej włączyć się w proces wstępnego diagnozowania i leczenia chorych na POChP w ścisłej współpracy ze specjalistami.

– Myśląc poważnie o profilaktyce, rozpoznawaniu i leczeniu chorób układu oddechowego, podstawowe pytanie kierowane do każdej osoby wchodzącej do gabinetu lekarza POZ powinno brzmieć: „Czy pani/pan pali papierosy?”. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to trzeba wytłumaczyć, dlaczego palenie jest szkodliwe i na jakie narządy wpływa negatywnie. Kiedy lekarz rodzinny ma jakieś poszlaki co do możliwości istnienia chorób układu oddechowego, naturalnym odruchem powinno być wykonanie badania obrazowego klatki piersiowej i badania spirometrycznego – dodaje prof. Śliwiński.

Od niedawna lekarze rodzinni mają prawo do samodzielnego wykonywania badań spirometrycznych, które umożliwiają rozpoznanie m.in. zwężenia oskrzeli – kluczową cechę chorób obturacyjnych. Choroby płuc są lekceważone przez dużą część Polaków, a przecież bez wzrostu świadomości społecznej problem będzie narastał.

Z badań przeprowadzonych w 2013 r. wynika, że o POChP słyszało, choćby bardzo powierzchownie, 14 proc. społeczeństwa (tj. ponad dwukrotnie więcej niż w 2004 r.). Statystycznie tylko trzech na stu Polaków słyszało o określeniu POChP i wie, co ono oznacza, a co druga osoba spośród deklarujących znajomość tego skrótu potrafi poprawnie odczytać pełną nazwę choroby. Aż połowa nie ma żadnych skojarzeń dotyczących jej potencjalnych przyczyn bądź ma skojarzenia błędne6.

Zróżnicowane plany resortu zdrowia

Jakie działania podejmuje lub zamierza podjąć Ministerstwo Zdrowia, aby zmniejszyć liczbę pacjentów z chorobami płuc? Będzie wspierać przedsięwzięcia profilaktyczne i inwestycyjne dotyczące chorób, które są najczęstszą przyczyną dezaktywizacji zawodowej (w tym ChUO).

Jest to możliwe na poziomie krajowym (Program Wiedza Edukacja Rozwój, Program Infrastruktura i Środowisko) i regionalnym (Regionalne Programy Operacyjne), co wynika z dokumentu „Krajowe ramy strategiczne. Policy paper dla ochrony zdrowia na lata 2014-2020”. POChP jest jedną z 15 jednostek chorobowych, dla których zaplanowano opracowanie ogólnokrajowego programu polityki zdrowotnej, a następnie wdrożenie go w procedurze konkursowej (również ze środków UE).

Natomiast dzięki środkom z funduszy norweskich oraz budżetu państwa wdrażane są m.in. powiatowe pilotażowe programy profilaktyki i promocji zdrowia. Trzy spośród nich dotyczą profilaktyki ChUO, a poza tym realizowanych jest 7 projektów w zakresie profilaktyki nowotworowej, z których każdy dotyczy m.in. raka układu oddechowego.

W ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych na lata 2016-2024 zaplanowano m.in. realizację „Programu badań w kierunku wykrywania raka płuca” skierowanego do mieszkańców w wieku 50-70 lat z regionów, w których występuje najniższa wykrywalność nowotworu płuca w stosunku do nowych zachorowań (finansowane będą koszty wykonywania badań płuc przy użyciu tomografu komputerowego)7.

Interesującym rozwiązaniem jest Krajowy Program Zmniejszania Umieralności z Powodu Przewlekłych Chorób Płuc Poprzez Tworzenie Sal Nieinwazyjnej Wentylacji Mechanicznej na lata 2016-20188.

Główny cel stanowi organizowanie takich pomieszczeń w oddziałach chorób płuc, a nieodłączną częścią ma być wprowadzenie programu rehabilitacji pneumonologicznej w warunkach domowych dla chorych na POChP po leczeniu zaostrzenia za pomocą nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej w szpitalu. Pozwoli to na poprawę jakości życia i optymalizację kosztów leczenia ciężkich zaostrzeń dla pacjentów z tą chorobą9.

Czy pomoże mapowanie potrzeb zdrowotnych?

Kilka tygodni temu rozpoczęto prace nad opracowaniem map potrzeb zdrowotnych z zakresu chorób płuc. Zainaugurowało je spotkanie z konsultantami w dziedzinie chorób płuc oraz przedstawicielami NFZ. Obecnie trwa proces wyłaniania niezależnych ekspertów mających wejść w skład Zespołu ds. tworzenia map potrzeb zdrowotnych z zakresu chorób płuc10.

– Czasu mamy bardzo mało, a zgodnie z ustawą mapy powinny być gotowe do końca pierwszego kwartału – podkreśla minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Na ile mapowanie przyczyni się do skuteczniejszej walki z ChUO, to już jednak zupełnie inny temat.

Mariusz Tomczak

Przypisy:

  1. Czytamy o tym w projekcie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020, który przekazano do konsultacji publicznych w połowie listopada 2015 r. Do pobrania pod adresem: https://legislacja.rcl.gov.pl/docs//3/12279052/12324585/12324587/dokument195973.pdf.
  2. Uwaga: rozdział pt. „Choroby układu oddechowego” w klasyfikacji ICD nie obejmuje gruźlicy płuc, jak też nowotworów układu oddechowego.
  3. Osoby zainteresowane dokładniejszymi danymi odsyłam do raportu „Sytuacja zdrowo na ludności polskiej i jej uwarunkowania” przygotowanego pod redakcją Bogdana Wojtyniaka, Pawła Goryńskiego i Bożeny Moskalewicz (NIZP-PZH, Warszawa 2012). Do pobrania pod adresem: http://pzh.gov.pl/download/3239.
  4. Monica J. Fletcher i in., „COPD uncovered: an international survey on the impact of chronic obstructive pulmonary disease (COPD) on a working age population”. „BMC Public Health” 2011, 11:612.
  5. Trzyletnie badania oparto m.in. na ankietach wypełnionych przez 21 tys. dzieci i młodzieży szkolnej – szerzej pisaliśmy o tym w naszym portalu: https://gazetalekarska.pl/?p=20516.
  6. Zob. raport z badań opinii publicznej Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i TNS Polska „Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc w świadomości społeczeństwa polskiego” (Warszawa 2015).
  7. Uchwała nr 208 Rady Ministrów z 3 listopada 2015 r. w sprawie ustanowienia programu wieloletniego na lata 2016-2024 pod nazwą „Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych” (M.P. z 2015 r. poz. 1165).
  8. 16 grudnia 2015 r. uzyskał on pozytywną opinię prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
  9. Odpowiedź Ministerstwa Zdrowia na zapytanie prasowe.
  10. W tym miejscu warto przypomnieć, że obowiązek tworzenia regionalnych map potrzeb zdrowotnych dla planowania inwestycji w ochronie zdrowia wynika z ustawy z 21 marca 2014 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2014 r. poz. 619).

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 2/2016