29 marca 2024

Utrudnienia w Systemie Monitorowania Kształcenia

Wiele placówek ma trudności z elektroniczną formą składania wniosków o akredytację za pośrednictwem Systemu Monitorowania Kształcenia. W tej sprawie prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz wystosował kolejne pismo do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.

Foto: pixabay.com

„W ślad za pismem, które skierowałem do Pana Ministra w dniu 8 września 2017 r. (znak: NRL/ZRP/MK/617-1/1575/2017) informuję, że w środowisku lekarskim cały czas narasta niepokój związany z trudnościami w uzyskaniu przez podmioty lecznicze akredytacji do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego. Źródłem tych trudności jest wprowadzenie elektronicznej formy składania wniosków o akredytację za pośrednictwem systemu SMK.

Zwracam się zatem ponownie do Pana Ministra o podjęcie pilnych działań w celu umożliwienia złożenia wniosku wszystkim podmiotom szkolącym, które chcą akredytować dodatkowe miejsca specjalizacyjne, tak aby możliwe było wykorzystanie tych miejsc już w postępowaniu kwalifikacyjnym rozpoczynającym się jesienią bieżącego roku.

Według docierających do Naczelnej Izby Lekarskiej informacji pierwotnie CMKP umożliwiło składanie wniosków o akredytację do szkolenia specjalizacyjnego w wersji papierowej, następnie jednak wszystkie wnioski złożone w wersji papierowej zostały zwrócone z poleceniem złożenia ich drogą elektroniczną poprzez SMK. Podobno sytuacja taka dotyczy w skali kraju aż 400 wniosków.

Złożenie przez podmioty ubiegające się o akredytację wniosku za pomocą elektronicznego sytemu jest jednak poważnie utrudnione, otrzymujemy informacje, że były problemy z uzyskaniem przez te podmioty uprawnień administratora, a kontakt z działem technicznym SMK odbywał się drogą e-mailową, co wydłużało procedurę uzyskania wyjaśnień i pomocy przy obsłudze nowego systemu.

Wiemy również, że podmioty ubiegające się o akredytację natrafiają na kolejne bariery przy wypełnianiu wniosku elektronicznego, takie jak trudności przy dołączaniu załączników do wniosku czy brak możliwości zapisywania niektórych już wypełnionych fragmentów wniosku. W rezultacie wypełnienie i złożenie wniosku jest niezwykle czasochłonne. Docierające do samorządu lekarskiego sygnały mówią, że mimo wielu dni pracy nad wnioskiem i zaangażowania informatyków, niektórym szpitalom nadal nie udało się złożyć wniosku za pośrednictwem SMK.

Sytuacja ta może doprowadzić do tego, że podmioty, które dysponują miejscami szkoleniowymi, nie będą mogły ich na czas uruchomić. Pozostaje zadać pytanie: czy kraj, w którym dramatycznie brakuje lekarzy specjalistów, stać na takie marnowanie miejsc szkoleniowych.

W tym roku w sesji jesiennej prawdopodobnie kilka tysięcy młodych lekarzy będzie chciało złożyć wnioski o rozpoczęcie rezydentury, czas na to upływa niebawem – już 30 września 2017 r. Wielu młodych lekarzy uzależnia złożenie wniosku od tego, czy będą otwarte miejsca specjalizacyjne w miejscowościach położonych blisko ich miejsca zamieszkania. Trudno się dziwić lekarzom, że nie chcą podejmować ryzyka wyznaczenia ich do odbywania rezydentury z dala od domu i czekają ze złożeniem wniosku do momentu potwierdzenia akredytacji dla bliżej położonych miejsc szkoleniowych.

Liczne pisma, które w tej sprawie samorząd lekarski otrzymuje od młodych lekarzy wskazują na poważne ryzyko, że w najbliższym postępowaniu kwalifikacyjnym liczba miejsc specjalizacyjnych będzie mniejsza niż potencjał jednostek gotowych do prowadzenia szkolenia specjalizacyjnego. Nie trzeba nikogo przekonywać, że byłaby to sytuacja bardzo niedobra dla polskiej służby zdrowia. Trudno bowiem o bardziej absurdalny powód niewykorzystania miejsc specjalizacyjnych niż to, że elektroniczny system, który ma przyjmować wnioski o akredytację, nie działa prawidłowo.

Wzywam więc Pana Ministra, aby stanął po stronie młodych lekarzy, a nie bezdusznych biurokratycznych procedur. Konieczne jest podjęcie wszelkich – nawet nadzwyczajnych – działań, które umożliwią akredytowanie na czas nowych miejsc szkoleniowych dla lekarzy i lekarzy dentystów”.