28 marca 2024

13 października: Światowy Dzień Zakrzepicy

Polacy bagatelizują związek braku ruchu i siedzącego trybu życia z zatrważającym wzrostem częstości zakrzepów krwi – schorzenia leżącego u podstaw trzech najczęstszych, potencjalnie śmiertelnych chorób układu sercowo-naczyniowego. 81% Polaków nie uważa zakrzepicy za największe zagrożenie dla życia. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez instytut badawczy ICM w 20 krajach na świecie w lipcu-sierpniu 2014 roku na zlecenie firmy Bayer.

Foto: Marta Jakubiak

Zakrzepy krwi leżą u podstaw trzech najczęstszych, potencjalnie śmiertelnych chorób sercowo-naczyniowych: zawału serca, udaru i żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej. Średnio co piąty (18%) badany ma świadomość, że zakrzepy stanowią zagrożenie dla życia, jednak aż 71% Polaków bagatelizuje ich znaczenie uznając, że istnieją większe zagrożenia, na przykład wypadki drogowe (47%).

Polacy na tle innych narodów

Świadomość Polaków dotycząca występowania zakrzepicy żył głębokich (ZŻG) oraz zatoru tętnicy płucnej (ZP) jest stosunkowo wysoka – blisko 3/4 badanych zdaje sobie sprawę z istnienia co najmniej jednej z nich. Niestety, wiedzę na temat obu chorób deklaruje tylko 28% badanych. Na tle Europy nie wypadamy najgorzej – zajmujemy 13. miejsce wśród 20. badanych państw. Najbardziej wyedukowani są Holendrzy (64%), Brytyjczycy (61%) i Finowie (59%), najgorzej natomiast Brazylijczycy (9%), Turcy (11%) i Japończycy (12%).

Jak wynika z badań poświęconych znaczeniu ruchu w życiu codziennym w Polsce, aż 94% ankietowanych wie, czym są zakrzepy krwi i wskazuje je jako bezpośrednią przyczynę zakrzepicy żył głębokich lub zatorowości płucnej. O ile teoria została opanowana niemal do perfekcji, o tyle z praktyką jest zdecydowanie gorzej. Blisko 3/4 Polaków nie wie, czego się spodziewać w chwili wystąpienia zakrzepu – co dowodzi jak ważne jest zwiększenie świadomości społecznej w tym zakresie.

Przyczyny choroby

Obecnie więcej osób w UE umiera z powodu zakrzepów niż łącznie na AIDS, raka piersi, raka prostaty i z powodu wypadków drogowych. Polacy zapytani o to, co powoduje powstawanie zakrzepicy żył głębokich lub zatoru tętnicy płucnej najczęściej wymieniali: nadwagę i otyłość – 70% badanych, palenie – 61% oraz brak ćwiczeń i ruchu – 60% ankietowanych. Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni łączą otyłość i nadwagę z zakrzepicą żył głębokich lub zatorem tętnicy płucnej (odpowiednio 75% i 65%).

Według specjalistów natomiast istnieją trzy grupy czynników ułatwiających rozwój zakrzepicy, które są związane z:

  • uszkodzeniem naczyń krwionośnych spowodowanym urazem, nowotworem, operacją, przebytą zakrzepicą, cewnikiem żylnym;
  • zaburzeniami przepływu krwi: ograniczoną ruchomością czy unieruchomieniem, ciążą, otyłością, uciskiem na naczynie, porażeniem nerwów;
  • wzrostem krzepliwości krwi: związanym z dziedzicznym lub nabytym zaburzeniem krzepnięcia, nowotworem, terapią estrogenami, otyłością.

Fakty i mity

Badania dowodzą, że Polacy często posiadają sprzeczne informacje na temat zakrzepicy żył głębokich lub zatorowości płucnej oraz przyczyn ich występowania:

  • zdaniem 24% Polaków, osoby młode i zdrowe nie muszą się martwić ani o zakrzepicę, ani o zator tętnicy płucnej – FAŁSZ;
  • co trzeci badany (36%) twierdzi, że osoby, które prowadzą siedzący tryb życia są mniej narażone na ryzyko zakrzepicy żył głębokich – FAŁSZ;
  • prawie wszyscy (94%) respondenci poprawnie identyfikują powstanie skrzepliny w żyle jako bezpośrednią przyczynę zakrzepicy żył głębokich lub zatoru tętnicy płucnej – PRAWDA.

Zakrzepica żył głębokich polega na powstaniu skrzepliny w żyle, zwykle w nodze, która częściowo lub całkowicie blokuje przepływ krwi. W przypadku oderwania się fragmentu lub całości zakrzepu wraz ze strumieniem krwi może on dotrzeć do płuc, powodując zatorowość płucną. Wśród objawów zakrzepicy żył głębokich specjaliści wymieniają: ból obrzęk, zaczerwienienie skóry wokół dotkniętego obszaru i rozszerzenie żył powierzchniowych. Ponadto, skóra może być ciepła w dotyku.

Cichy zabójca

Około jedna trzecia (34%) zgonów spowodowanych zakrzepicą to zgony spowodowane zatorowością płucną, która polega na zablokowaniu przez skrzeplinę jednego lub więcej naczyń płucnych. Po dotarciu do płuc skrzeplina może zatamować krążenie i doprowadzić do nagłego zgonu lub długoterminowego uszkodzenia płuc i serca. Objawy zatorowości obejmują duszność, ból w klatce piersiowej i przyspieszenie akcji serca; u niektórych występuje również krwioplucie. Około 1 na 10 zgonów szpitalnych spowodowanych jest zatorowością płucną.

Następstwa braku leczenia

Obecnie blisko 1/3 Polaków nie zdaje sobie sprawy z potencjalnie śmiertelnego ryzyka zakrzepicy żył głębokich lub zatorowości płucnej. Co więcej, po 40. roku życia z każdą następną dekadą ryzyko zakrzepicy żylnej podwaja się. Ponad połowa Polaków (53%) wciąż nie zdaje sobie sprawy z tego, że najlepszym sposobem, pozwalającym zminimalizować ryzyko związane z chorobą zakrzepową jest ruch. Odsetek ten dodatkowo spada do szokująco niskiego poziomu wśród osób w wieku 55-64 lata. Kolejne pod względem ważności czynniki mające znaczenie w profilaktyce przeciwzakrzepowej to zdrowa dieta oraz stała opieka medyczna.

Profilaktyka

Chcąc skutecznie zapobiegać zakrzepom, warto ograniczyć siedzący tryb życia, a jeśli nie jest to możliwie – wówczas starać się zmieniać pozycję, zrobić kilkuminutowy rozruch w postaci krótkiego spaceru, wymachów kończynami lub przysiadów. Unieruchomienie wywołane wielogodzinnym siedzeniem przy biurku czy w trakcie długiej podróży powoduje, że zmniejsza się przepływ krwi przez zgięte kończyny, a mała wilgotność, niska podaż płynów czy niedotlenienie zwiększają ryzyko występowania zakrzepicy żył głębokich oraz zatorowości płucnej.