25 kwietnia 2024

Dymisja Arłukowicza. Kto nowym szefem resortu?

Wczoraj po południu minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podał się do dymisji. Tego samego dnia rezygnacje złożyli także ministrowie: skarbu Włodzimierz Karpiński i sportu Andrzej Biernat, a także trzech wiceministrów

Foto: Marta Jakubiak

Wszystko po ujawnieniu na Facebooku ponad 2,5 tysiąca zdjęć fotokopii akt postępowania w sprawie tzw. afery podsłuchowej (zobacz więcej). W poniedziałek zrobił to biznesmen Zbigniew Stonoga.

– Przyczyna dymisji pana ministra, czyli udział w tzw. aferze podsłuchowej, nas zaskakuje. Samorząd lekarski zgłaszał przez ostatnie lata wiele merytorycznych argumentów, z powodu których Bartosz Arłukowicz powinien stracić stanowisko ministra. Wśród nich wprowadzenie pakietu onkologicznego i ustawa refundacyjna – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Następcę ministra Arłukowicza poznamy prawdopodobnie dopiero w przyszłym tygodniu, ale w mediach nie brakuje już teraz spekulacji, kto mógłby to stanowisko zająć. Czy będzie nim Sławomir Neumann?

Jako sekretarz stanu w resorcie zdrowia, a jednocześnie wieloletni działacz rządzącej Platformy Obywatelskiej, Neumann wydaje się naturalnym następcą Arłukowicza. Jego pozycja w partii jest mocna tym bardziej, że w marcu br. w głosowaniu na stanowisko szefa PO na Pomorzu pokonał m.in. marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.

Jednak Neumann to – obok Arłukowicza – twarz krytykowanego dosyć powszechnie pakietu onkologicznego. Jego konto obciążają również nie tylko nieprawidłowości związane z wywożeniem leków z Polski, o których było głośno zwłaszcza kilka tygodni temu, ale również brak odpowiedniej reakcji ze strony ministerstwa w tej sprawie. Poza tym powołanie Neumanna nie ociepliłoby wizerunku rządu, a przecież jesienią czekają nas wybory parlamentarne.

Media poddają także inne nazwiska: wiceminister Beaty Libery-Małeckiej, prof. Alicji Chybickiej czy prof. Mariana Zembali, który – jak podał portal tvn24.pl – taką propozycję otrzymał, ale ponoć miał odmówić.

O tym, kto zostanie nowym ministrem zdrowia, przekonamy się już niebawem. Niewykluczone, że wyborem zostaniemy zaskoczeni, bowiem polityka czasami staje się przewrotna i nieprzewidywalna.

Przypomnijmy, że Bartosz Arłukowicz, będąc w opozycji, często krytykował politykę koalicyjnego rządu PO-PSL i decyzje podejmowane przez ówczesną minister zdrowia Ewę Kopacz. Nie tak wiele wody upłynęło w Wiśle, a najpierw sam stanął na czele resortu w tej samej konfiguracji partyjnej, by następnie kontynuować zmiany wdrażane przez Kopacz.