16 kwietnia 2024

Dmuchaj na zimne, bo angina atakuje latem

Wysoka temperatura, dreszcze, ból gardła i głowy? To może być angina. Choć wydaje się, że w trakcie wakacji tego rodzaju problemy nam nie grożą, to okazuje się, że właśnie podczas upałów jesteśmy najbardziej narażeni na atak bakterii wywołujących choroby gardła. Jak rozpoznać anginę oraz jak się przed nią bronić?

Foto: Mariusz Tomczak

W jamie ustnej znajduje się kilka rodzajów migdałków, m.in. migdałki podniebienne, na których powierzchni zlokalizowane są komórki obronne zatrzymujące wszelkie bakterie, wirusy i grzyby. Czasami jednak atak drobnoustrojów jest tak intensywny, że naturalny system obronności nie daje sobie z nim rady i wówczas dochodzić może do powstania stanu zapalnego.

Angina, czyli zapalenie migdałków podniebiennych, najczęściej wywoływana jest przez bakterie zwane paciorkowcami, ale także przez wirusy i grzyby. Za atak choroby latem odpowiadają przede wszystkim gwałtowne zmiany temperatur, zimne, gazowane napoje, lody, klimatyzowane pomieszczenia, kąpiele w morzu lub ulewny deszcz, który przemoczy nasze ubrania.

– Podczas spożywania latem mocno schłodzonych napojów rozgrzane wysoką temperaturą naczynia krwionośne kurczą się, chwilowo spada nasza odporność, a śluzówka staje się narażona na atak bakterii. Dodatkowo w trakcie upałów, bardzo szybko dochodzi do wysychania śluzówek, co również osłabia system obronny w jamie ustnej i może prowadzić do powstania stanu zapalnego – mówi dr n. med. Wioletta Stacha.

Na początku choroby bakterie atakują śluzówkę naszego gardła, później migdałki stają się czerwone, a na ich powierzchni pojawia się ropny nalot. Wówczas mówimy, że mamy do czynienia z anginą białą, natomiast, kiedy bakterie od razu wnikają w głąb migdałków, a na ich powierzchni nie pojawiają się ropne czopy, wtedy mamy do czynienia z anginą czerwoną. Charakteryzuje się ona tym, iż nasze gardło jest bardzo opuchnięte, a migdałki mocno zaczerwienione.

Ponieważ zarazki w gardle namnażają się przez około cztery dni, objawy choroby nie pojawiają się natychmiast. Pierwszą dolegliwością jest natomiast bardzo szybko rosnąca temperatura, która sięgać może nawet 40 stopni. – Podczas choroby może doskwierać nam nasilający się ból gardła, bóle głowy, dreszcze, a nawet nudności. Możemy także odczuwać ból w okolicach podżuchwowych oraz szyjnych węzłów chłonnych, które bardzo często stają się wtedy powiększone – dodaje Wioletta Stacha.

Aby cieszyć się wakacjami, bez bolesnych gardłowych dolegliwości, powinniśmy nie dopuszczać do nagłych spadków odporności, szoków termicznych i wyziębienianaszego organizmu. Bez względu na upał, dobrze jeżeli będziemy spożywać napoje w temperaturze pokojowej bez dodatku lodu. Dodatkowo nie powinniśmy gwałtownie wbiegać do morza czy jeziora, bez uprzedniego schodzenia ciała wodą.

Latem dobrze jest także zwrócić uwagę na to, by nie przebywać w pomieszczeniach mocno klimatyzowanych, a jeżeli używamy klimatyzacji na przykład w samochodzie, to starajmy się podwyższać oraz obniżać temperaturę bardzo stopniowo. – Istotne dla naszego zdrowia jest także odpowiednie nawodnienie organizmu, w tym celu starajmy się wypijać dziennie około 2 litrów wody, a żeby poprawić odporność, sięgajmy po produkty bogate w witaminę C – radzi dr Stacha .

Angina jest chorobą zakaźną, dlatego w trakcie leczenia zaleca się izolację, po to, by nie zarażać innych. Leczenie choroby odbywa się zwykle za pomocą antybiotyków, najczęściej penicyliny. – Ze względu na to, że konsekwencje nieleczonej anginy mogą być bardzo poważne, zaleca się przyjmowanie antybiotyku w takiej dawce, w jakiej zalecił to lekarz – mówi Wioletta Stacha.

– W żadnym wypadku, pacjent nie powinien na własną rękę zmienić swojej dawki lub skrócić czasu przyjmowania leków. Takie zachowanie może bowiem prowadzić do nawrotu choroby lub prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych – dodaje. Oprócz antybiotyków w walce z chorobą pomóc mogą także środki obniżające temperaturę, płukanki oraz napary z szałwii lub rumianku oraz duża ilość płynów.


Więcej o chorobach zakaźnych piszemy tutaj.