23 kwietnia 2024

Polski czujnik pomoże wykryć autyzm u noworodka?

Czy cechy autyzmu będzie można wykryć już u noworodka? W Warszawie powstał czujnik, dzięki któremu zadanie to staje się coraz bardziej realne.

Foto: Grzegorz Krzyżewski

W ludzkiej krwi krążą cząsteczki różnych związków chemicznych. Jednym z nich jest oksytocyna, substancja szerzej znana jako „hormon miłości”. Wyraźne zmiany jej stężenia we krwi sugerują potencjalną skłonność pacjenta do autyzmu.

Zmiany te będzie można wykrywać za pomocą czujnika chemicznego, zaprojektowanego i skonstruowanego w Instytucie Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk, a selektywnie rozpoznającego na nawet niewielkie ilości oksytocyny.

Opis prac nad przyrządem został właśnie opublikowany w periodyku naukowym „Biosensors and Bioelectronics”. Głównym elementem rozpoznającym nowego przyrządu jest warstwa polimeru o starannie zaprojektowanej strukturze. Rozpoznaje ona cząsteczki oksytocyny, związku uznawanego za jeden z biomarkerów autyzmu.

– W urządzeniach powstających w naszym zespole badawczym rolę rozpoznającą pełnią starannie zaprojektowane i równie starannie wykonane warstwy polimerów. Główny pomysł jest tu prosty: za każdym razem staramy się zbudować warstwę z wgłębieniami, czyli lukami molekularnymi, jak najlepiej dopasowanymi pod względem kształtu oraz właściwości fizycznych i chemicznych do cząsteczek związku chemicznego, który chcemy rozpoznać w otoczeniu czujnika – mówi prof. Włodzimierz Kutner.

– Nasz chemiczny czujnik do oznaczania oksytocyny jest tak naprawdę tylko pierwszym krokiem ku budowie bardziej zaawansowanego przyrządu medycznego, diagnozującego predyspozycje do autyzmu. Od pewnego czasu pracujemy już nad warstwami polimerów reagującymi na obecność dwóch innych związków kojarzonych z autyzmem: melatoniny oraz kwasu gamma-aminomasłowego – podkreśla kierownik projektu badawczego dr Piyush S. Sharma.

Zespół prof. Kutnera opracował już wiele warstw polimerowych selektywnie reagujących na nawet niewielkie stężenia ważnych związków chemicznych, m.in. melaminy, nikotyny, albuminy czy neopteryny (to jeden z biomarkerów raka). Sens ich badań wynika m.in. z głębokiego przeświadczenia, że nowatorska aparatura diagnostyczna w przyszłości będzie oparta o czujniki zdolne reagować na obecność nawet niewielkiej liczby cząsteczek ściśle określonych związków chemicznych.

Źródło: IChF PAN