19 kwietnia 2024

Medycy o kryzysie w chirurgii, minister zdrowia o bojaźliwości (foto)

Od soboty trwa protest medyków w Warszawie. We wtorek w białym miasteczku przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów młodzi lekarze przybliżali problemy w chirurgii i specjalizacjach zabiegowych.

Foto: Marta Jakubiak/Gazeta Lekarska

Specjalizacje zabiegowe przechodzą niespotykany dotąd kryzys kadrowy, o czym świadczy m.in. średnia wieku chirurga w Polsce, która przekracza 59 lat.

We wtorek 13 września na fatalną sytuację kadrową w tej grupie lekarzy zwrócił uwagę Krzysztof Hałabuz, rezydent chirurgii, prezes Porozumienia Chirurgów „Skalpel”. – Polska chirurgia się starzeje. Z roku na rok średni wiek chirurga ogólnego wzrasta, obecnie jest to 59,5 roku. Największą grupę chirurgów ogólnych stanowią emeryci powyżej 70. roku życia – powiedział Krzysztof Hałabuz (więcej na ten temat piszemy TUTAJ).

We wtorek o godz. 13.00 miało odbyć się spotkanie protestujących z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Do spotkania jednak nie doszło, bo medycy konsekwentnie domagają się, aby w rozmowach uczestniczył premier Mateusz Morawiecki. – Chcieliśmy dziś porozmawiać o realności postulatów i o tym, co ich realizacja oznaczałaby dla funkcjonowania systemu ochrony zdrowia i budżetu państwa – powiedział na konferencji prasowej Adam Niedzielski.

Nie będzie rozmowy z premierem

Wraz z szefem resortu zdrowia na medyków czekał m.in. nowy wiceminister Piotr Bromber, który ma zająć się prowadzeniem dialogu z protestującymi, a także p.o. prezesa NFZ Filip Nowak, prezes AOTMiT Roman Topór-Mądry i wiceministrowie zdrowia.

– W moim mniemaniu oznacza to bojaźliwość – tak ocenił brak medyków minister zdrowia. – Problemy w systemie ochrony zdrowia narastają, ja nie mogę czekać na ewentualną skłonność do rozmowy ze strony protestujących. Porozmawiamy o nich na forum zespołu trójstronnego w najbliższy czwartek. Są w nim także przedstawiciele związków zawodowych, które nie uczestniczą w proteście jak OPZZ czy NSZZ „Solidarność” oraz przedstawiciele pracodawców – powiedział minister Adam Niedzielski.

– Dialog jest bardzo ważny. W tej chwili niepotrzebnie koncentrujemy się na tym, kto ma uczestniczyć w spotkaniu zamiast rozmawiać o problemach ochrony zdrowia. Jesteśmy otwarci na głos ludzi młodych, choć te oczekiwania są zupełnie inne niż kilkadziesiąt lat temu – zastrzegł nowy wiceminister Piotr Bromber.

Minister Adam Niedzielski podkreślił, że na razie szef rządu nie będzie uczestniczył w spotkaniach z protestującymi medykami. – To problemy systemu opieki zdrowotnej i to ja jestem ministrem konstytucyjnym, który ma w zakresie odpowiedzialności zajmowanie się tym obszarem. Nie będzie rozmowy o spotkaniu z premierem, dopóki nie wypracujemy jakiegoś rozwiązania. Ja nie stawiam warunków, kto ma się stawić na spotkanie ze strony protestujących – podkreślił minister zdrowia.

Medycy zapraszają szefa rządu

„Jeżeli brak protestujących odbierany jest przez ministra jako ich obawa przed prowadzeniem merytorycznej rozmowy to jak odebrać brak premiera mimo tylu zaproszeń do rozmowy?” – pyta przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel na swoim profilu na Twitterze nawiązując do dzisiejszej konferencji ministra zdrowia.

„Kiedyś w Brodnicy (od 24 kwietnia 1997) był pierwszy strajk głodowy lekarzy (anestezjologów). Później były następne. To już prawie 25 lat a problemy wciąż te same. Nawet minister podobnie mówi: rozumiemy was, ale jeszcze trochę poczekajcie, nie wszystko można od razu zrobić” – dodał przewodniczący OZZL.

We wtorek do białego miasteczka dołączyły kolejne namioty m.in. Krajowej Izby Fizjoterapii. Protestujący medycy przypominają, że za funkcjonowanie publicznego sektora ochrony zdrowia odpowiedzialni są ci, co rządzą, a nie lekarze, pielęgniarki, fizjoterapeuci czy ratownicy medyczni. – Nie tworzymy zasad działania tego systemu. My po prostu zdecydowaliśmy się na pracę w medycynie – podkreślają.

Więcej informacji o proteście medyków, który 11 września rozpoczął się w Warszawie, a także kilkaset zdjęć z manifestacji i białego miasteczka, można znaleźć TUTAJ.

Mariusz Tomczak