25 kwietnia 2024

Dodatkowe kilogramy zwiększają ryzyko powikłań przy COVID-19

Otyłość zwiększa ryzyko pojawienie się cięższych objawów i powikłań w przypadku zarażenia koronawirusem – mówi prof. Tomasz Rogula, specjalista chirurgii metabolicznej, który w Szpitalu na Klinach zajmuje się operacyjnym leczeniem otyłości.

Foto: pixabay.com

– Coraz częściej pojawiają się nowe doniesienia i wskazówki dotyczące walki z COVID-19. Niektóre z nich, takie jak fakt, że kliniczne skutki zarażenia koronawirusem w postaci problemów z układem oddechowym są szczególnie poważne w niektórych populacjach, w tym dla seniorów, dla osób z wcześniej istniejącymi chorobami układu oddechowego i serca oraz dla osób z osłabionym układem odpornościowym są nam znane od początku wybuchu pandemii.

Niestety, osoby z otyłością mają większe prawdopodobieństwo znalezienia się w każdej z tych wymienionych wcześniej kategorii i dlatego należy je traktować jako osoby o zwiększonym ryzyku wystąpienia ciężkiego przebiegu COVID-19. Dotyczy to w szczególności osób z otyłością od umiarkowanej do ciężkiej (tzw. klinicznej), u których pogorszony stan fizjologiczny i obciążenie powikłaniami chorób współistniejących do otyłości jest na ogół większe.

Zgodnie z najnowszymi badaniami szacuje się, że pacjenci z dodatkowymi kilogramami mają więcej chorób podstawowych, takich jak choroby układu krążenia (41,7% vs 22,0%), zaburzenia układu hormonalnego (22,2% vs 10,2%), choroby układu oddechowego (5,6% vs 1,7%) i choroby neurologiczne (2,8 % vs. 1,7%) w porównaniu z osobami bez otyłości. Pomimo świadomości, że u niektórych osób z otyłością występują schorzenia, które są czynnikami ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19, ważne jest, aby pamiętać, że otyłość sama w sobie jest już dużym czynnikiem ryzyka.

Biorąc pod uwagę niezwykle wysokie wskaźniki otyłości na całym świecie, większość specjalistów spodziewa się, że wysoki odsetek populacji, która zachoruje na koronawirusa będzie wśród osób otyłych, czyli tych z BMI powyżej 25. Warto zaznaczyć, że większość osób z otyłością, które przechodzą zarażenie koronawirusem wymaga hospitalizacji na oddziałach intensywnej opieki. Niewątpliwie stanowi to ogromne wyzwanie dla służby zdrowia w leczeniu tej grupy pacjentów, ponieważ z zasady trudniej jest ich intubować, wymagają oni specjalnych łóżek w celu przeprowadzenia obrazowania diagnostycznego, jak również trudniejsze jest ich pozycjonowanie i transport  medyczny z uwagi na ograniczenia sprzętowe.

Specjalne łóżka, czy sprzęt do pozycjonowania, jak i karetki do transportu osób otyłych, dostępne są w Polsce wyłącznie w specjalistycznych oddziałach chirurgicznych, a nie na terenie całego kraju. Ogólnie rzecz biorąc, aktualnie system opieki zdrowotnej w Polsce, poza nielicznymi ośrodkami, nie jest dobrze przygotowany do radzenia sobie z pacjentami z otyłością, a obecny kryzys z pewnością jeszcze bardziej uwidoczni te ograniczenia.