HCC. O pomocy dla uchodźców i kryzysie kadr medycznych
Polskie kadry medyczne znajdują się w głębokim kryzysie. – Zapracowały na to kolejne ekipy rządzące po 1989 r. – powiedział prezes NRL prof. Andrzej Matyja w trakcie Kongresu Wyzwań Zdrowotnych w Katowicach.
Od rana trwa VII Kongres Wyzwań Zdrowotnych (HCC – Health Challenges Congress). Rozpoczął się symboliczną minutą ciszy dla ofiar poległych na Ukrainie.
– Na ten moment powinniśmy skupić się na napływającej rzeszy uchodźców – powiedział dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego gen. prof. Grzegorz Gielerak. Zwrócił uwagę, że część medyków wracających na Ukrainę prosiła w ostatnim czasie o przeszkolenie w zakresie medycyny pola walki. Ostrzegł, że wraz z napływem uchodźców z objętej działaniami wojennymi Ukrainy, w Polsce może dojść do nawrotu chorób, których od dawna praktycznie nie obserwuje się wśród pacjentów. U naszych sąsiadów odsetek osób zaszczepionych, nie tylko przeciw COVID-19, jest niewielki.
W obliczu wojny na Ukrainie ważne zagadnienie stanowi konieczność zapewnienia w Polsce niezakłóconego dostępu do farmaceutyków, które wykorzystywane są do leczenia oraz zaopatrywania polskich pacjentów, a także tych przybywających zza naszej wschodniej granicy. – Dziś wiemy, że potrzebujemy znacznie więcej leków, a do Polski może trafić kilka milionów uchodźców, którym trzeba zapewnić pomoc. Apelujemy, by nie wprowadzać w tym czasie żadnych zmian legislacyjnych, które mogą pogłębić naszą zależność od dostaw z Chin – zaapelował Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego.
Mimo że debatę inauguracyjną, poświęconą kluczowym wyzwaniom stojącym przed polityką zdrowotną państwa, zdominował temat wojny trwającej za naszą wschodnią granicą, wiele uwagi poświęcono również problemom związanym z zasobami polskich kadr medycznych. – Ilości nie można przedkładać ponad jakość. Należy wzmacniać potencjał uczelni medycznych. Potrzeba inwestycji w szpitale, gdzie można będzie szkolić przyszły personel – powiedział prof. Tomasz Szczepański, rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. – Niewiele się robi, niewiele działa. Drepczemy w miejscu – ocenia prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas.
W podobny sposób wypowiedział się prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja, w opinii którego w naszym kraju nie dba się o lekarzy i innych profesjonalistów medycznych. – O kryzysie kadr w ochronie zdrowia mówimy od ponad 20 lat. Zapracowały na niego kolejne ekipy rządzące od 1989 r. – powiedział prof. Andrzej Matyja. Dodał, że proponuje się instrumenty naprawcze, które czasami są gorsze niż sama choroba. – Kadra medyczna to nie tylko ilość, nie wolno zapominać o jakości kształcenia – podkreślił prezes NRL. W najbliższych latach wielu lekarzy odejdzie na emeryturę, np. średnia wieku wśród chirurgów wynosi ok. 58 lat. – Asystent chirurga nie odciąży lekarzy i utrudni szkolenie rezydentów z zakresu chirurgii – dodał.