25 kwietnia 2024

Kiedy koniec pandemii?

W kwietniu potwierdzono ok. 40 mln nowych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 na całym świecie, czyli o ok. 1/5 mniej niż w marcu. O ile na początku kwietnia dziennie notowano jeszcze nawet ponad 1,4 mln zakażeń, to pod koniec miesiąca liczba ta spadła poniżej 400 tys. Zmniejszyła się też liczba przypadków aktywnych.

Foto: pixabay.com

Zgodnie z danymi publikowanymi przez Worldometers, od początku wybuchu pandemii do 26 kwietnia 2022 r. potwierdzono w sumie ponad 510 mln zakażeń SARS-CoV-2 (z czego ok. 40 mln to przypadki aktywne) i 6,25 mln zgonów z powodu COVID-19.

Regionem świata, który obecnie najsilniej doświadcza SARS-CoV-2, jest Azja, choć trzeba przyznać, że jest tam spokojniej niż jeszcze miesiąc temu. W Europie aktywność koronawirusa jest niewielka (nie wszędzie, problem z zakażeniami mają np. Finlandia i Niemcy), podobnie jest w krajach Ameryki Północnej i Ameryki Południowej.

Liderem pod względem liczby potwierdzonych przypadków zakażeń SARS-CoV-2 od początku wybuchu pandemii pozostaje USA (ponad 82 mln). Na drugim miejscu są Indie (43 mln), a na trzecim – Brazylia (ok. 30,3 mln). Kolejne kraje z największą liczbą potwierdzonych przypadków zakażeń od początku kryzysu wywołanego wirusem SARS-CoV-2 to: Francja (28,3 mln), Niemcy (24,2 mln), Wielka Brytania (21,9 mln) i Rosja (18,1 mln).

Według oficjalnych statystyk, z powodu COVID-19 najwięcej osób zmarło dotychczas w USA (ok. 1 mln), Brazylii (660 tys.), Indiach (522 tys.). W Polsce do 22 kwietnia br. potwierdzono ok. 6 mln zakażeń koronawirusem, a prawie 116 tys. osób zmarło z powodu COVID-19.

Rządy wielu krajów łagodzą restrykcje związane z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa, a nawet całkowicie się z nich wycofują. Eksperci podkreślają jednak, że epidemia COVID-19 się jeszcze nie skończyła. Problemem jest kwestia okresu odporności poszczepiennej/po przechorowaniu COVID-19, która z czasem spada. Stąd obawy, że wirus może znowu dać bardziej o sobie znać za jakiś czas, szczególnie jeśli pojawi się jego agresywna mutacja.

Innym problemem jest monitorowanie rzeczywistej skali rozprzestrzeniania się koronawirusa. WHO od początku pandemii podkreśla, że tylko testowanie na dużą skalę w kierunku wyrycia nowych zakażeń pozwala efektywnie kontrolować SARS-CoV-2. Niestety, wiele państw odchodzi od tej polityki.

Źródło: www.worldometers.info, Nature