24 listopada 2024

Bydgoszcz pokazuje neuromodulację krzyżową

Wczoraj, 12 czerwca, w Szpitalu Uniwersyteckim im. A. Jurasza w Bydgoszczy, przeprowadzono zabieg wszczepienia neuromodulatora (stymulatora) nerwów krzyżowych u dwóch pacjentek z nadreaktywnym pęcherzem moczowym (OAB). Pokazowy zabieg odbył się w 20. rocznicę istnienia terapii InterStim na świecie. Cel: pokazać możliwości medycyny w walce z OAB oraz niezaspokojonych potrzeb pacjentów, dla których terapia w Polsce jest wciąż niedostępna.

Neuromodulacja krzyżowa wykorzystywana jest na świecie od dwudziestu lat w leczeniu zaburzeń funkcjonowania dolnych dróg moczowych. Polega na wszczepieniu pod skórę pośladka niewielkiego stymulatora, który pobudza nerwy krzyżowe za pomocą łagodnych impulsów elektrycznych i tym samym reguluje aktywność pęcherza, zwieracza lub dna miednicy.

Wskazania

Zarejestrowane wskazania do stosowania neuromodulacji krzyżowej w zaburzeniach oddawania moczu to:

  • nadreaktywność pęcherza,
  • naglące nietrzymanie moczu (nietrzymanie moczu z parcia),
  • zespół bolesnej miednicy z częstomoczem i parciami naglącymi,
  • zaleganie moczu bez przeszkody podpęcherzowej z zachowaną czynnością mięśnia wypieracza.

Zindywidualizowanie terapii

InterStim składa się z trzech elementów: neurostymulatora, elektrody oraz zewnętrznego programatora, pozwalającego regulować natężenie stymulacji, a także włączać i wyłączać urządzenie. Programator pozwala też na zindywidualizowanie terapii poprzez jej dostosowanie do potrzeb pacjenta, co zapewnia uzyskanie optymalnych wyników leczenia. Minimalnie inwazyjny zabieg wszczepienia systemu neuromodulacji krzyżowej można przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym.

OAB – co to jest?

Nadreaktywność pęcherza moczowego (OAB), na którą cierpią pacjentki poddane zabiegowi w Bydgoszczy, charakteryzuje się jego niekontrolowanymi skurczami. Przyczyną wystąpienia zespołu OAB może być nieprawidłowa komunikacja pomiędzy mózgiem, a nerwami krzyżowymi, a w rezultacie zaburzona komunikacja z mięśniami dolnych dróg moczowych. Chorzy cierpiący na OAB nie mają wpływu na częstotliwość oddawania moczu i jego ilość, nie są też zdolni do jego utrzymania. To powoduje, że występują u nich wysoce niekomfortowe, nieoczekiwane, małe lub duże, wycieki moczu.

Czynniki ryzyka: cukrzyca i rak gruczołu krokowego

Na wzrost ryzyka wystąpienia problemów z kontrolą pęcherza moczowego może wpływać menopauza i powiększenie prostaty, ciąża i poród, otyłość, słabe mięśnie miednicy, cukrzyca, choroba nowotworowa gruczołu krokowego czy pęcherza moczowego, kamica nerkowa i zaburzenia neurologiczne. Czynnikami ryzyka mogą też być niektóre leki, wysokie stężenie wapnia, zaparcia lub brak aktywności fizycznej.

Elektroda w pobliżu nerwów

Procedura wszczepienia urządzenia jest dwuetapowa. Pierwsza faza, zwana „testową” pozwala ocenić skuteczność i tolerancję metody przez pacjenta. W tym celu lekarz wprowadza elektrodę w pobliżu nerwów krzyżowych, którą podłącza się do stymulatora zewnętrznego, noszonego na pasku. Dopiero po pozytywnej odpowiedzi na terapię przechodzi się do drugiej fazy – czyli podskórnego wszczepienia neurostymulatora. Ta dwustopniowa procedura pozwala zastosować metodę InterStim wyłącznie u pacjentów, u których zaobserwowano istotną poprawę kliniczną.

c

Spektakularne efekty

– Stosowanie neuromodulacji krzyżowej daje spektakularne efekty, dolegliwości są definitywnie niwelowane. Pacjenci z OAB leczeni za pomocą InterStim obserwują całkowite ustąpienie nietrzymania moczu, bądź znaczną redukcję epizodów wycieku moczu i liczby wyjść do toalety. U pacjentek z założonym cewnikiem, ze względu na niemożność samodzielnego oddawania moczu, nastąpiła poprawa w 70 proc. przypadków. Po wszczepieniu neuromodulatora kobiety mogły zrezygnować z cewnika i zaczęły samodzielnie oddawać mocz. U pacjentek z śródmiąższowym zapaleniem pęcherza, neuromodulacja usuwa lub zmniejsza ból w 72 proc. przypadków – mówi prof. dr hab. n. med. Jerzy B. Gajewski, profesor urologii i farmakologii Uniwersytetu Dalhousie w Halifax.

NFZ nie refunduje

– Leczenie zaburzeń czynności dolnych dróg moczowych powinno być stopniowane. Zgodnie z zaleceniami wszystkich towarzystw naukowych, zaczyna się od leczenia zachowawczego, poprzez farmakoterapię, aż po leczenie neurotoksynami. W przypadku braku skuteczności tych metod, powinna być zastosowana neuromodulacja korzeni krzyżowych, która może pomóc odzyskać kontrolę nad pęcherzem moczowym i jelitem grubym. Zdecydowanie powinna ona poprzedzać rozległe zabiegi chirurgiczne, które są nieodwracalne. Niestety, mimo efektywności kosztowej neuromodulacji krzyżowej, terapia InterStim nie jest w Polsce refundowana – dodaje prof. dr hab. n. med. Zbigniew Wolski, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego.