Co czwarty Polak choruje przewlekle. Czy pracodawcy ich zatrudniają?
Polskie społeczeństwo się starzeje, a rynek cierpi na brak rąk do pracy. Mimo to duża grupa osób w wieku produkcyjnym nie może pracować z powodu przewlekłej choroby. Problemem jest brak dostępu do szybkich i skutecznych terapii i niechęć samych pracodawców do zatrudniania takich osób.
Foto: pixabay.com
– Trzeba sobie zdać sprawę z sytuacji demograficznej, w której każdy pracownik jest na wagę złota – mówi Arkadiusz Pączka, zastępca dyrektora generalnego Pracodawców RP.
– Często osoby, których dotyka choroba przewlekła, w firmie są kluczowymi pracownikami, więc to pracodawca powinien m.in. dostosować czas pracy dla takich osób oraz uwzględnić ten fakt w innych elementach polityki HR. Aby te wszystkie elementy zagrały w zakresie zwiększenia dostępności i zatrudniania osób chorujących przewlekle, zmian wymaga także system ochrony zdrowia – dodaje.
W ramach kampanii „Choroba? Pracuję z nią” organizacja Pracodawców RP przeprowadziła dwa badania, ilościowe i jakościowe, dotyczące zarówno perspektyw zatrudnienia osób z chorobą przewlekłą, jak i ich odczuć. Wynik jest mało optymistyczny: okazuje się, że zarówno pracodawcy mają obawy przed zatrudnianiem osób chorujących przewlekle, jak i sami pracownicy odczuwają niechęć pracodawców.
71 proc. przedstawicieli HR przyznało, że zdarzają się przypadki odrzucenia kandydatury pracownika ze względu na stan jego zdrowia i to pomimo, że już ponad połowa firm deklaruje problemy z pozyskaniem kadry. Tymczasem 23 proc. osób w wieku produkcyjnym choruje przewlekle. Dopóki mogą, udają, że są zdrowe.
Współczesna medycyna daje jednak chorym przewlekle szansę na prowadzenie aktywnego życia społecznego i zawodowego. Nowoczesne, stosowane rzadziej lub w wygodniejszej formie terapie trafiają już do pacjentów chorych m.in. na raka piersi i reumatoidalne zapalenie stawów. Są także choroby jak np. stwardnienie rozsiane, gdzie również pojawiają się coraz skuteczniejsze leki, które wystarczy stosować np. dwa razy w ciągu roku.
– Są np. innowacyjne terapie podskórne, które powodują, że taki pracownik-pacjent, jest 2-3 godziny w szpitalu, a następnego dnia już może wrócić do pracy – przekonuje Arkadiusz Pączka. – Mówimy często o zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia, tymczasem musimy jako system ochrony zdrowia i państwo polskie w większym stopniu wdrożyć i stosować innowacyjne terapie. One spowodują, że pracodawcy nie będą mieli z tyłu głowy, że ten pracownik będzie permanentnie na zwolnieniu albo 2-3 tygodnie w szpitalu w celu leczenia – podkreśla Pączka.
To już trzecia edycja kampanii „Choroba? Pracuję z nią”. W tym roku organizatorzy chcą się skupić na poprawie relacji między pracodawcą a pracownikiem. Jednocześnie celem tegorocznej kampanii będzie nagrodzenie najlepszych praktyk HR-owych stosowanych w firmach, które pomagają chorującym przewlekle pracownikom w dalszej aktywności zawodowej. Organizatorzy podkreślają, że to właśnie praca jest często czynnikiem aktywizującym tę grupę ludzi i dającym im poczucie przynależności do grupy i przydatności w społeczeństwie.
– Drugim istotnym obszarem kampanii jest nasza petycja skierowana do decydentów, bo to oni odpowiadają za cały system ochrony zdrowia, także za politykę rynku pracy. Kodeks Pracy powinien być bardziej elastyczny dla chorujących przewlekle – przekonuje przedstawiciel Pracodawców RP.
Wystosowana do decydentów petycja w ramach kampanii „Choroba? Pracuję z nią” postuluje dostęp chorych pracowników do nowoczesnych terapii, pozwalających im na sprawne funkcjonowanie i leczenie w niewielkim stopniu zakłócające rytm pracy oraz wsparcie pracodawców, umożliwiające im elastyczne podejście do trybu pracy zatrudnionego żyjącego z chorobą.
Obecnie blisko połowa pracodawców widzi wyzwania związane z zatrudnianiem przewlekle chorych. Obawiają się zwolnień lekarskich, braku motywacji do pracy i chęci do podejmowania wyzwań. Sądzą też, że zdrowi pracownicy mogą mieć pretensje o faworyzowanie chorujących kolegów. Dlatego jak podkreślają we wnioskach Pracodawcy RP, oprócz realnego dostępu pracowników do nowoczesnego leczenia potrzebna jest tez zmiana mentalności właścicieli firm, by nie bali się zatrudniania osób żyjących z chorobą.
Źródło: newseria.pl