Co ma wzrost cen kakao do opłat za krew i jej składniki
Samorząd lekarski otrzymuje sygnały, że zaproponowany przez ministra zdrowia wzrost opłat, w odniesieniu do systematycznie rosnącej liczby zamawianych i wydawanych składników krwi, w przyszłym roku może nie pokryć rzeczywistych kosztów ich pozyskania.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) zwróciło na to uwagę po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie określenia wysokości opłat za krew i jej składniki w 2025 r.
Wśród powodów uzasadniających podniesienie opłat za składniki krwi są m.in. podwyżki cen energii elektrycznej, wzrost kosztów utylizacji odpadów medycznych, podwyżki wynagrodzeń w ochronie zdrowia, a także gwałtowny wzrost ceny kakao, który stanowi główny składnik czekolad wydawanych krwiodawcom. „Kontrakty terminowe na ziarno kakaowe na londyńskiej giełdzie podrożały gwałtownie o 175 proc. w niecałe cztery miesiące, osiągając najwyższy poziom w historii notowań tego surowca” – wskazuje resort zdrowia.
Po zmianach opłaty za krew i jej składniki wydawane przez jednostki organizacyjne publicznej służby krwi mają wynieść:
- 322 zł za jednostkę krwi pełnej konserwowanej;
- 217 zł za jednostkę koncentratu krwinek czerwonych z krwi pełnej;
- 307 zł za jednostkę koncentratu krwinek czerwonych z aferezy;
- 654 zł za dawkę terapeutyczną ubogoleukocytarnego koncentratu krwinek płytkowych z krwi pełnej;
- 1171 zł za dawkę terapeutyczną ubogoleukocytarnego koncentratu krwinek płytkowych z aferezy;
- 1469 zł za jednostkę koncentratu granulocytarnego;
- 117 zł za jednostkę osocza świeżo mrożonego;
- 228 zł za jednostkę krioprecypitatu.
„W celu zapewnienia, aby nowa regulacja wysokości opłat umożliwiła niezakłócone funkcjonowanie systemu zaopatrzenia w krew i jej składniki, Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej uważa, że należy dokładnie przeanalizować koszty związane z pozyskaniem i sprzedażą składników krwi, jak również wykonywanych na tych składnikach czynności dodatkowych” – czytamy w stanowisku.