8 września 2024

Co ma wzrost cen kakao do opłat za krew i jej składniki

Samorząd lekarski otrzymuje sygnały, że zaproponowany przez ministra zdrowia wzrost opłat, w odniesieniu do systematycznie rosnącej liczby zamawianych i wydawanych składników krwi, w przyszłym roku może nie pokryć rzeczywistych kosztów ich pozyskania.

Ziarna kakaowca. Fot. pixabay.com

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) zwróciło na to uwagę po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie określenia wysokości opłat za krew i jej składniki w 2025 r.

Wśród powodów uzasadniających podniesienie opłat za składniki krwi są m.in. podwyżki cen energii elektrycznej, wzrost kosztów utylizacji odpadów medycznych, podwyżki wynagrodzeń w ochronie zdrowia, a także gwałtowny wzrost ceny kakao, który stanowi główny składnik czekolad wydawanych krwiodawcom. „Kontrakty terminowe na ziarno kakaowe na londyńskiej giełdzie podrożały gwałtownie o 175 proc. w niecałe cztery miesiące, osiągając najwyższy poziom w historii notowań tego surowca” – wskazuje resort zdrowia.

Po zmianach opłaty za krew i jej składniki wydawane przez jednostki organizacyjne publicznej służby krwi mają wynieść:

  • 322 zł za jednostkę krwi pełnej konserwowanej;
  • 217 zł za jednostkę koncentratu krwinek czerwonych z krwi pełnej;
  • 307 zł za jednostkę koncentratu krwinek czerwonych z aferezy;
  • 654 zł za dawkę terapeutyczną ubogoleukocytarnego koncentratu krwinek płytkowych z krwi pełnej;
  • 1171 zł za dawkę terapeutyczną ubogoleukocytarnego koncentratu krwinek płytkowych z aferezy;
  • 1469 zł za jednostkę koncentratu granulocytarnego;
  • 117 zł za jednostkę osocza świeżo mrożonego;
  • 228 zł za jednostkę krioprecypitatu.

„W celu zapewnienia, aby nowa regulacja wysokości opłat umożliwiła niezakłócone funkcjonowanie systemu zaopatrzenia w krew i jej składniki, Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej uważa, że należy dokładnie przeanalizować koszty związane z pozyskaniem i sprzedażą składników krwi, jak również wykonywanych na tych składnikach czynności dodatkowych” – czytamy w stanowisku.