23 listopada 2024

Dystans, czyli o spotkaniu z Chorym (fragment)

Przy rekrutacji brano pod uwagę nasze wyniki z matury. Matura z biologii to taki śmieszny konkurs, na którym mogli nas zapytać na przykład o cechy komórek nowotworowych. Z pewnością nie zapytaliby jednak, jak rozmawiać z kimś, kto właśnie dowiedział się, że ma w swoim ciele takich komórek o wiele za dużo.

Dominika Nowak. Fot. arch. prywatne

Zastanawiam się, czy gdyby padło podobne pytanie, umiałabym na nie odpowiedzieć. Czy dostałabym się na te studia? A może zamiast mnie dostałby się ktoś inny – z niższą inteligencją ogólną, a wyższą emocjonalną.

Powiedzieli nam, że to wcale nie tak. Powiedzieli, że w momencie gdy pisaliśmy maturę, z naszą empatią wszystko było w porządku, a dopiero później, w miarę jak studiowaliśmy, jej poziom zaczął się u nas obniżać. Jak gdyby to była woda w rzece, jak gdyby dało się to zmierzyć. Nie mogli jednak się mylić – mieli badania naukowe na potwierdzenie swoich słów.

Może i mieli rację. Nie wiem. Musiałabym pamiętać cokolwiek z tego, co działo się na pierwszym roku. A byłam wtedy w jakimś dziwnym delirium, zawieszona pomiędzy jawą a snem. Pamiętam tylko zapach formaliny. I strachu. Trudno mi było znaleźć czas, by zastanowić się, czy w mojej metaforycznej rzece ubywa empatii, kiedy każdego dnia musiałam walczyć o własne przetrwanie.

Topiąc się w oceanie nowych informacji, potykając o łacińskie słownictwo, zakładając ciężką jak ARDS w przebiegu covidu zbroję wiedzy, by nie zjadł mnie potwór szpilkowy ani szkiełkowy. Kiedy częściej myślałam o rzucaniu studiów niż o pozostaniu na nich. Trudno mi wtedy było zastanowić się nad zmianami zachodzącymi w mojej psychice. Może to właśnie miało kształtować mój charakter, tak jak ogień i chłód hartują stal. Nie wiem. Wiem jedynie, że zupełnie zmieniło moje marzenia.

Dominika Nowak

Nota biograficzna

Laureatka XII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego dla Lekarzy im. Prof. Andrzeja Szczeklika „Przychodzi wena do lekarza” dla studentów, kategoria proza. Urodzona w Lublińcu w 2000 r., mieszka w Woźnikach. Ukończyła II Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach. Studentka czwartego roku kierunku lekarskiego na Wydziale Nauk Medycznych w Zabrzu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, planuje specjalizować się w medycynie rodzinnej lub pediatrii. Oddaje krew (i zachęca do tego wszystkich, którzy to czytają). Oprócz medycyny pasjonuje się literaturą i muzyką, należy do chóru ŚUM. Miłośniczka przyrody, wolny czas spędza w lesie.