Gastroenterolog o łączeniu mięsa z grilla i alkoholu
Lubiane przez Polaków połączenie mięsa z grilla i alkoholu to fatalna mieszanka, mogąca prowadzić do zapalenia trzustki lub żołądka – przestrzega gastroenterolog i internista z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie Rajmund Gołdys.
Foto: pixabay.com
„Najchętniej grillujemy tłuste mięso, pokryte również tłustą marynatą i mocno przypieczone, tak, by było chrupiące. Jeśli w dodatku kładziemy je bezpośrednio na kratce grilla, podczas pieczenia wytwarzają się rakotwórcze węglowodory” – powiedział Gołdys.
Grillowanie sprzyja konsumpcji alkoholu.
„Pokutuje mit, że alkohol pomaga strawić ciężkostrawne jedzenie. Nic bardziej mylnego. Tylko pogarsza sprawę, w końcu alkohol to toksyna. Połączenie dwóch trucizn może mieć piorunujący skutek i nieraz trafiają do nas pacjenci z zapaleniem żołądka czy ostrym zapaleniem trzustki” – dodał.
Jeśli nie chcemy rezygnować z grilla, lepiej korzystać z tacek i folii do pieczenia.
Zdrowszym rozwiązaniem od tłustego mięsa i kiełbasy będzie – jak mówił lekarz – grillowana ryba i warzywa. Dobrym pomysłem na posiłek na świeżym powietrzu są też – jego zdaniem – potrawy przygotowywane w specjalnych kociołkach stawianych na ognisku. „Do środka wkładamy dużo warzyw i nawet jeśli dołożymy tłuste mięso czy kiełbasę, to przygotowane w tych warunkach będą o wiele zdrowsze” – podkreślił.
Anna Gumułka
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl