23 listopada 2024

Jak badać bezdech senny w łóżku pacjenta

Clebre to tanie i proste urządzenie do badania bezdechu sennego, które zbiera realne dane wśród dużych grup pacjentów. Jury konkursu Huawei Startup Challenge uznało Clebre za najlepszy polski start-up – pisze Jakub Chwiećko, lider Grupy ds. Startupów NIL IN.

Foto: arch. prywatne

Kwietniową kawę pijemy z dr. hab. Wojciechem Kukwą, laryngologiem i twórcą Clebre, wybranego najlepszym polskim start-upem z zakresu ochrony zdrowia w trzeciej edycji konkursu Huawei Startup Challenge, w którym nagradzani są twórcy technologii pozytywnego wpływu. Clebre – osobisty system do diagnostyki i terapii zaburzeń snu i oddychania, został uznany za projekt, który w najbardziej nowatorski sposób wykorzystuje nowoczesne technologie na rzecz poprawy kondycji fizycznej i psychicznej.

Umawiamy się w piątek o godz. 9 – złapać Wojtka nie jest łatwo. Swój czas dzieli między blok operacyjny, konsultowanie pacjentów i prace badawcze. Clebre to projekt, w którym Wojtek odpowiada za kwestie medyczne. – Nie próbuję udawać biznesmena, bo byłoby to nieuczciwe wobec inwestorów. Ja nie zastąpię specjalistów od rozwoju biznesu, a oni mnie w pracy nad medyczną częścią przedsięwzięcia – tłumaczy.

Nasz bohater od początku kariery zawodowej, czyli od ponad 20 lat, od strony badawczo-naukowej zajmuje się zaburzeniami oddychania podczas snu. – Nieprawidłowe oddychanie jest jedną z głównych przyczyn, dla których nie śpimy prawidłowo. Sen nie jest tak głęboki, skonsolidowany i regeneracyjny jak powinien. Firma Deloitte i Uniwersytet Harvarda zbadali wpływ zaburzeń oddychania podczas snu na ekonomię, m.in. na budżety firm transportowych w USA, a ściślej koszty wypadków komunikacyjnych, do których dochodzi z powodu niewyspania. Kierowcy zawodowi często prowadzą siedzący tryb życia, jedzą niezdrowo i śpią w dziwnych warunkach. Dlatego w USA kierowca zawodowy z bezdechami musi zacząć się leczyć, by utrzymać uprawnienia – tłumaczy.

Na problem zwrócono uwagę także w Polsce. Od 2015 r. w badaniu na prawo jazdy trzeba uwzględnić pytanie o bezdechy senne. – W 2008 r. w ramach Fundacji Zdrowy Sen i pod patronatem WOŚP przeprowadziliśmy badanie ankietowe na temat snu wśród dzieci z I klas podstawówek. Łącznie zebraliśmy prawie 6 tys. ankiet, które wypełniali rodzice, i opublikowaliśmy badania ze współautorami z USA. W przypadku bezdechów urządzenia diagnostyczne, czyli polisomnografia i poligrafie, są badaniami drogimi i trudno dostępnymi. Pomyślałem, że przydałoby się tanie i proste urządzenie, które nie będzie pełną polisomnografią, ale będzie w stanie zbierać wiarygodne dane w sposób powtarzalny. I że pozwoli monitorować chorobę, a nie jedynie punktowo ją zbadać – mówi.

W 2016 r. powstał pomysł i projekt urządzenia. Pierwotnie w zespole był też Maciej Migacz – programista, a także inżynier biomedyczny – Marcel Młyńczak. Zaczęli garażowo, od bezprzewodowego mikrofonu mocowanego na szyi. – Mogę długo mówić na temat tego, dlaczego z perspektywy zbierania danych szyja jest lepsza od nadgarstka – opowiada innowator. Twórcy Clebre zaczęli od patentu, bo ktoś ich przestrzegł: „Najpierw zgłoszenie patentowe, potem pierwsza publikacja”.

Po opublikowaniu pierwszego badania na temat rejestrowania zaburzeń oddychania, twórcy Clebre zaczęli szukać finansowania. Od 2019 r. znaleźli się w szybkiej ścieżce dofinansowania NCBiR na 5,2 mln zł. – Teraz ją kończymy i składamy finalny raport. Sytuacja nieco się skomplikowała, ponieważ mieliśmy w szybką ścieżkę wpisany kamień milowy w postaci medycznej certyfikacji – CE. W międzyczasie zmieniło się prawo, a wcześniejszą dyrektywę (MDD) zastąpiła regulacja (MDR), sama procedura rejestracji się wydłużyła i stała bardzo kosztowna – tłumaczy Wojtek.

Skromny start-up zamienił się w przedsiębiorstwo z działem data science i specjalistami odpowiedzialnymi za software. Dziś urządzenie Clebre to bezprzewodowy czujnik, zbierający i analizujący dźwięki oddychania, czynność serca, aktywność ruchową oraz pozycję ciała, połączony z aplikacją mobilną i chmurą obliczeniową. Mamy nadzieję, że już wkrótce będzie dostępny na rynku.

Jakub Chwiećko, pediatra, lider Grupy ds. Startupów NIL IN