Jubileusz Wolnej Grupy Bukowina (foto)
W upalne popołudnie końca czerwca, w zanurzonej pośród pól małej miejscowości Wądroże Wielkie niedaleko Legnicy, w przypałacowym parku spotkali się „przyjaciele po fachu i nałogu” (jak głosił napis na okolicznościowym znaczku) Wolnej Grupy Bukowina na jubileuszu 45-lecia jej istnienia.
Niezrównanym gospodarzem tego spotkania był Wojciech Krasecki, szef miejscowego olbrzymiego gospodarstwa rolnego (w tym również dwóch pałaców!), a prywatnie serdeczny przyjaciel Jubilatów i jednocześnie członek znanej w środowisku śpiewających turystów grupy „SETA”.
Rozgrzani emocjami obejrzanego – jakżeby inaczej! – dopiero co wygranego meczu ze Szwajcarami, uczestniczy spotkania zasiedli do wyśmienitych dań z grilla oraz ciast przygotowanych przez gospodarzy. Zaś na ocienionej przez przepiękny wiekowy platan estradzie zaczęli pojawiać się kolejno goście i przyjaciele Bukowiny.
Jako pierwszy zaśpiewał Jurek Filar, ponieważ śpieszył się na swój wieczorny koncert do Wrocławia. Znane wszystkim piosenki rozgrzały i tak już gorąca atmosferę do czerwoności. Po Jurku na estradzie zagościli Barbara Sobolewska i Stanisław Szczyciński, czyli grupa „Mikroklimat”, Małgorzata i Adam Ciechowscy, grupa „SETA” i wreszcie sami dostojni Jubilaci – niestety osłabieni nieobecnością Wojtka Jarocińskiego, który złożony chorobą pozostał w łóżku.
Z kolei wśród uczestników można było spotkać m.in. współtwórców Ogólnopolskiej Turystycznej Giełdy Piosenki Studenckiej w Szklarskiej Porębie: Krzysztofa Szczuckiego (kompozytor wielu turystycznych przebojów, członek – wraz z Krzysztofem Piaseckim – legendarnej w latach 70–tych we wrocławskim środowisku akademickim grupy „Brylantowe Spinki”, a później również „Wałów Jagiellońskich”) i Tadeusz Gos (również autor wielu znanych piosenek śpiewanych przy ogniskach w górach i nie tylko).
Publiczność zaś stanowili przyjaciele i sympatycy Wolnej Grupy Bukowina – nic więc dziwnego, że park rozbrzmiewał chórem głosów wspierających z widowni występujących artystów.
W trakcie koncertu członkowie WGB otrzymali od swoich przyjaciół szereg prezentów, w tym także podarowany przez Samozwańczą Grupę Fanów i Wiernych Wielbicieli z Ziem Zachodnich, przepiękny tort z fragmentem tekstu jednego z ich największych przebojów – „Bukowina I” oraz buteleczki niezbędnej w czasie mroźnych wieczorów naleweczki rozgrzewającej.
Artyści zmieniali się na estradzie, występując często w różnych konfiguracjach personalnych, co nie było niczym dziwnym, zważywszy, że wszyscy uczestnicy jubileuszu świetnie znali śpiewane przez siebie piosenki. W kulminacyjnym punkcie spotkania doszło do wyjątkowego wydarzenia, kiedy to połączono się telefonicznie z chorym Wojtkiem Jarocińskim, by życząc mu gromadnie szybkiego powrotu do zdrowia, zaśpiewać mu jego najsłynniejszą piosenkę „Rzeka”. Jarota nie mógł ukryć wzruszenia i wraz ze wszystkimi zaśpiewał!
W późnych godzinach wieczornych na scenie pojawił się ponownie wspomniany już wcześniej Jurek Filar, który wrócił z koncertu wrocławskiego i swoimi piosenkami zamknął część oficjalną jubileuszu. Po koncercie uczestnicy porozsiadali się przy stołach gwarząc i śpiewając do późnych godzin nocnych.
To był piękny jubileusz, w czasie którego Grażyna Kulawik i Wacek Juszczyszyn – a za ich pośrednictwem również Wojtek Jarociński – usłyszeli mnóstwo ciepłych słów pod swoim adresem, podziękowań za cudowne piosenki i otrzymali wiele gorących życzeń dalszych wielu, wielu lat śpiewania. A my z radością dołączamy się do tych życzeń. Wszystkiego najlepszego!
Jerzy B. Lach
PS. A tak przy okazji warto również wspomnieć, że w tydzień później grupa „SETA” obchodziła na kolejnej Bazunie swoje 40–lecie. Jak ten czas leci!!! Im również życzymy wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia i jeszcze kilkuSET(A) udanych występów.