Koronawirus w Polsce. Kolejne miasto chce mieć laboratorium
Rada Miasta Częstochowy przyjęła stanowisko apelujące o utworzenie w mieście laboratorium diagnostycznego badającego próbki pod kątem obecności koronawirusa.
Foto: pixabay.com
Wcześniej w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia oraz Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Parkitce pisał prezydent Częstochowy.
W stanowisku w sprawie utworzenia w Częstochowie laboratorium wykonującego badania w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2, przyjętym na sesji 8 czerwca, czytamy:
„Rada Miasta Częstochowy pragnie wyrazić swoje niezadowolenie w związku z brakiem odpowiedniego laboratorium w Częstochowie, które mogłoby wykonywać badania w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2.
Od początku ogłoszonej pandemii Miasto Częstochowa zgłasza zapotrzebowanie na powyższe laboratorium, które pozwoliłoby uszczelnić system wykrywania wirusa, jak i przyspieszyło badanie pobranych już próbek.
Obecnie na terenie województwa śląskiego, gdzie mamy najpoważniejszą sytuację epidemiczną w Polsce, funkcjonuje 14 laboratoriów – niestety wszystkie poza północną częścią subregionu województwa.
Pomimo tego, że sytuacja epidemiczna w Częstochowie jest stabilna, to wymaga odpowiedniej kontroli i zabezpieczenia. Szczyt zagrożenia wirusem nie minął, dlatego potrzebne jest laboratorium, które bez zbędnych opóźnień będzie mogło przebadać próbki osób, które mogły ulec zakażeniu.
Rada Miasta Częstochowy apeluje o bardziej powszechny i równy dostęp do testów dla mieszkańców Częstochowy i regionu poprzez utworzenie specjalnego laboratorium wykonującego badania w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2 w naszym mieście.”.
Warto przypomnieć, że w sprawie laboratorium kilkukrotnie do Ministerstwa Zdrowia występował już Prezydent Miasta. Wniosek był kierowany także do podległego władzom marszałkowskim Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego na Parkitce, gdzie – po spełnieniu stosownych warunków lokalowych i sprzętowych – byłoby możliwe utworzenie laboratorium. Po ostatnich konsultacjach prowadzonych m.in. przez Wojewodę Śląskiego, pojawiła się na to bardziej realna szansa, w perspektywie najbliższych miesięcy.
Miasto finansuje działalność tzw. wymazobusa, dzięki któremu na bieżąco pobierane są próbki od mieszkanek i mieszkańców miasta, przebywających na przymusowej kwarantannie – po kontakcie z osobami zakażonymi.
Źródło: kurier.pap.pl