Lekarka kontra TVP. NIL pomaga prawnie i finansowo
We wtorek 19 listopada w Warszawie rozpocznie się proces, który Katarzyna Pikulska, jedna z liderek protestu lekarzy rezydentów z jesieni 2017 roku, wytoczyła Telewizji Polskiej.
Katarzyna Pikulska w czasie manifestacji pod Ministerstwem Zdrowia, 7.11.2017 r. Foto: Marta Jakubiak
W materiałach wyemitowanych na antenie TVP Info jesienią 2017 roku Katarzynie Pikulskiej zarzucono, że miała chwalić się w mediach społecznościowych zdjęciami z wyjazdów zagranicznych, mimo że jednym z głównych powodów protestu (w tym głodówki) były złe warunki pracy lekarzy rezydentów.
Tymczasem wykorzystane i opatrzone nieprawdziwym komentarzem przez media publiczne zdjęcia pochodziły m.in. z misji medycznej, którą w 2016 roku relacjonowała nomen omen Telewizja Polska, doceniając ofiarność i zaangażowanie młodych polskich medyków.
Katarzyna Pikulska w pozwie domaga się przeprosin w głównym wydaniu „Wiadomości” i 30 tys. zł dla rzecz fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Katarzyna Pikulska publicznie podkreśla, że to proces „o honor polskich lekarzy”, bo choć personalnie oberwało się akurat jej, celem miało być podważenie wiarygodności wszystkich protestujących.
Pomoc prawną i finansową zapewnia Naczelna Izba Lekarska. „Dziękuję NRL za finansowanie procesu i pełne wsparcie w walce o godność polskich medyków!” – napisała kilka dni temu na swoim profilu w jednym z serwisów społecznościowych Katarzyna Pikulska. „Wsparcie prawne i samorządu zawodowego bezcenne!” – skomentował jej wpis na Twitterze dr Paweł Grzesiowski, epidemiolog, który niedawno wygrał proces o zniesławienie z Justyną Sochą, liderką tzw. antyszczepionkowców.