16 września 2024

Lekarzowi trudno będzie odpisać cały VAT od motocykla

Fiskus twierdzi, że motocykl należy rozliczać tak, jak samochód osobowy, czyli z ograniczeniami. Lekarz może wykorzystywać motocykl w prowadzonej działalności gospodarczej, choćby do dojazdów do gabinetu. Od czasu do czasu mogą się też zdarzyć przejazdy prywatne. Co wtedy?

Fot. pixabay.com

Zdaniem Krajowej Informacji Skarbowej odliczenie VAT od wszystkich zakupów związanych z motocyklem jest ograniczone do 50 proc. Pełne jest możliwe tylko wtedy, gdy lekarz spełni określone warunki. Musi wprowadzić w firmie zasady używania motocykla wykluczające jego użycie poza działalnością i prowadzić ewidencję przebiegu pojazdu. Konieczne jest też złożenie w urzędzie skarbowym informacji VAT-26.

Nic dziwnego, że większość podatników, w tym również lekarze, rezygnują ze wspomnianych wymogów biurokratycznych. Ma to jednak swoje konsekwencje. Lekarz może wówczas odpisać tylko połowę podatku z wydatków na zakup, raty leasingowe, paliwo czy naprawy motocykla. Odliczenie całości podatku wiąże się z ryzykiem i niemal pewnym sporem z urzędem skarbowym. A tego nikt nie chce ryzykować. Problemy z rozliczeniem mogą być również w przypadku zakupu kasku, rękawiczek czy kurtki motocyklowej.

Wielu podatników podkreśla, że są to elementy ochronne i nieodłącznie związane z motocyklem. Urzędników trudno jednak przekonać. Nie zgadzają się nawet na połowę odliczenia. Twierdzą, że nie można uznać, że wymienione rzeczy są związane z eksploatacją konkretnego motocykla (mogą być wykorzystywane również przy innych). Niestety, podobne zdanie ma Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt I FSK 1771/18). A to zmniejsza szanse na wygraną z fiskusem.

awa