Czy znajdą lek na antybiotykoodporność?
Marcin, Olga, Olgierd, Filip i Natalia – mają po osiemnaście lat, pochodzą z Trójmiasta i działają pod opieką prof. Michała Obuchowskiego z Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i GUM. Czy ich badania pozwolą opracować metodę terapii, która będzie alternatywą dla antybiotyków?
Autorami projektu badawczego są Marcin Pitek, finalista Google Science Fair 2012, Olga Grudniak, laureatka programu Adamed SmartUP, Olgierd Kasprowicz, finalista Turnieju Młodych Fizyków 2014, Filip Krawczyk, jeden z organizatorów konferencji matematycznej TriMAT 2015 oraz Natalia Dziedzic, która już od lat rozwija swoje umiejętności w pracy laboratoryjnej.
Kto wsparł młodych naukowców?
Tworzą jeden zespół. Na co dzień chodzą do III Liceum Ogólnokształcącego w Gdyni im. Marynarki Wojennej RP, a wolnym czasie pracują w laboratorium udostępnionym przez Pomorski Park Naukowo-Technologiczny w Gdyni. Rozpoczęcie prac nad projektem było możliwe dzięki specjalnemu stypendium i pomocy władz liceum. Szkoła nie tylko udzieliła młodym naukowcom wsparcia finansowego, ale doprowadziła do współpracy z Pomorskim Parkiem Naukowo-Technologicznym.
– Pomimo młodego wieku zdajemy sobie sprawę z korzyści, które płyną z posiadania praktycznej wiedzy i zdobywania doświadczenia od najwcześniejszych etapów kariery naukowej. Dzięki wsparciu naszego liceum oraz Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, który udostępnia nam zaawansowane laboratorium, mamy szanse realizować nasz projekt – mówi Olga Grudniak, wicedyrektor naukowy w projekcie.
Nowa biomolekuła zapewnia większe bezpieczeństwo pacjenta
Metoda opracowana przez zespół młodych badaczy z Trójmiasta zakłada modyfikację bakterii Escherichia coli, tak, aby wytwarzały one pożądaną biomolekułę, która będzie niszczyć komórki patogenu. Pierwszym celem badań jest biomolekuła zdolna do walk z gronkowcem złocistym, ale projekt zakłada stworzenie kolejnych – dostosowanych do innych patogenów.
Nowa terapia to gwarancja nie tylko większego powodzenia w leczeniu zakażenia. Jej zaletą jest także brak możliwości uodpornienia się na nią. Dziś antybiotyk, który skutecznie wyleczył pacjenta, może okazać się nieskuteczny w walce z tym samym szczepem u innego zakażonego.
Nowa terapia sprawia także, iż nie nastąpi problematyczne uszkodzenie naturalnej mikroflory człowieka – to niebezpieczeństwo niesie ze sobą antybiotykoterapia. Prawidłowa mikroflora utrudnia re-kolonizację danego miejsca przez bakterie chorobotwórcze, dlatego jej obecność jest niezwykle ważna. Obszar działania białka będzie ograniczony, dzięki czemu zniszczy tylko komórki gronkowca bez szkody dla pacjenta.
Czarny scenariusz dla walki z zakażeniami
Wyróżnienie dla młodych badaczy zbiega się z najnowszym raportem Światowej Organizacji Zdrowia (szerzej pisaliśmy o nim tutaj). Eksperci podkreślają, że antybiotykoodporność staje się ogromnym problemem współczesnej medycyny. Alarmujące wieści dotarły kilka dni temu z Chin, gdzie naukowcy odkryli nowy gen odporności na antybiotyki, nawet te ostatniej szansy.
Według szacunków przygotowanych na zlecenie rządu Wielkiej Brytanii w 2050 roku patogeny odporne na współczesne terapie antybiotykowe będą powodem ponad 10 milionów zgonów rocznie – więcej, niż powodują nowotwory. Era postantybiotykowa oznacza koniec skutecznych terapii, jakie znamy.