Mistrzostwa Świata Lekarzy w Tenisie Ziemnym
W dniach 20-27 września w miejscowości Nusa Dua na południowym wybrzeżu wyspy Bali, należącej do archipelagu 17 tysięcy wysp Indonezji, spotkali się lekarze z 23 krajów świata grający w tenisa ziemnego. Co roku turniej odbywa się w innym miejscu. Gospodarzami dotychczas były m.in. Francja, Włochy, USA, Japonia, Finlandia i Polska.
Jednym z założeń WMTS, czyli World Medical Tennis Society, jest łączenie wielu celów, m.in. sportowa rywalizacja lekarzy zawsze łączona z odwiedzaniem różnych miejsc świata i sesjami naukowymi prowadzonymi przez samych uczestników. Pierwszy turniej odbył się w 1971 roku w Monte Carlo. Inicjatorami byli lekarze z Ameryki. Obecnie WMTS zrzesza 42 państwa – większość z Europy, ale są też Izrael, Brazylia, Tajwan, Iran czy Australia.
Konkurencje są rozgrywane w różnych kategoriach wiekowych, single, deble, pary mieszane oraz Puchar Narodów. Na magiczną i bajeczną Bali dotarło po trudach ponad 200-godzinnego lotu 17 lekarzy, w tym 5 stomatologów. Byliśmy liczną reprezentacją w porównaniu np. z jednym przedstawicielem Szwajcarii czy Estonii. Zawodnicy zdobyli 23 medale (12 srebrnych, 11 brązowych).
Konkurencja była silna, temperatura na kortach ponad 30 stopni (kort dosłownie parzył w stopy), ale nasi dzielnie walczyli mimo kontuzji i urazów. Mały smuteczek wkradł się w podsumowaniach – zabrakło złota! Z San Diego przywieźliśmy 6 medali (2007), a w Gdyni zdobyliśmy tylko 5 złotych. Polskę reprezentowali lekarze w różnym wieku i różnych specjalizacji, pochodzący z różnych izb lekarskich:
- Dorota Grudzień, Kielce, dentystka,
- Małgosia Pawelec-Wojtalik, Poznań, kardiolog dziecięcy,
- Marcin Wroński Kraków, pediatra,
- Rozalia, Józef, Asia Szafrankowie, Chełmno, radiolodzy,
- Dariusz Obin, Sulejów, ginekolog,
- Artur Ferencz, Józef Safian, Zielona Góra, dentysta, pediatra,
- Bogdan Solarski, Rzeszów, chirurg (senior: grupa +75 lat),
- Magda Witkowska, Łódź, hematolog,
- Bożenka Kędzierska, Pułtusk, dentystka,
- Hania Marcinkowska, Poznań,
- Ula Niewiarowska, Kraków, dentystka,
- Zygmunt Urbanowicz, Tychy, ginekolog,
- Wojtek Pietrzak, Łowicz, internista.
Po trudach sportowych zmagań, pod opieką zamieszkałego od 5 lat na Bali Pawła, ruszyliśmy na zwiedzanie wyspy. Obejrzeliśmy najważniejsze świątynie (nazwy nie do powtórzenia, a co dopiero do zapamiętania), byliśmy w Ubud, ale żadna z uczestniczek nie skorzystała z porady słynnego szamana (jak Julia Roberts w filmie z „Jedz, módl się i kochaj”) wybrałyśmy spotkanie z nieobliczalnymi makakami w Monkey Forest Sanctuary.
Jako osoba towarzysząca mojemu mężowi grającemu od 22 lat w turniejach tenisowych lekarzy mogę powiedzieć jedno – tenisiści to ludzie wyjątkowo pozytywnie zakręceni, fascynacji, uzależnieni od walki na korcie, utrzymujący niezbędną kondycję przez cały rok, spotykający się żeby pograć, pogadać.
Tenis to piękny sport i cieszy, że oprócz starych wyjadaczy turniejowych pojawiają się młodzi lekarze chcący go uprawiać. Jest to świetny sposób na walkę ze stresem w naszym zawodzie, pomaga złagodzić zawodowe wypalenie. Za rok wszystkich chętnych zaprasza Rotterdam, potem Peru i Turcja.
Renata Obrębska-Pietrzak
PS. Maskotką naszej grupy była Marysia, 11-letnia córka Asi Szafranek, której znajomość języka angielskiego ułatwiała nam kontakty z tubylcami.