22 listopada 2024

Na pierwszą dawkę szczepionki część medyków zaczeka do marca

Część lekarzy i pielęgniarek wciąż oczekuje na pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19. W podobnej sytuacji są również inny pracownicy ochrony zdrowia.

Foto: pixabay.com

Wstrzymanie szczepień grupy „zero”, do której należą m.in. medycy, ma potrwać aż do 7 marca. Odbijają się m.in. na studentach kierunków medycznych, którzy muszą odbyć praktyki w szpitalach.

„Pomiędzy 15 lutego a 7 marca, ze względu na ograniczenie dostawy szczepionek Pfizer, będą one przeznaczone wyłącznie do szczepienia drugą dawką Grupy „0”, DPS (domów pomocy społecznej) i ZOL (zakładów opiekuńczo-leczniczych)” – taki komunikat Agencji Rezerw Materiałowych został opublikowany kilka dni temu w systemie zarządzania obiegiem informacji NFZ.

W związku z tą sytuacją prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja zwrócił się z apelem do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i pełnomocnika rządu ds. szczepień Michała Dworczyka o natychmiastowe wznowienie akcji szczepień w grupie „0”. Jak podkreślił prezes NRL, ta obejmuje personel medyczny, którego „pełne siły i zaangażowanie są niezbędne w dalszej walce z pandemią, a także dla zabezpieczenia medycznego pacjentów niecovidowych”.

„Jak najszybsze zakończenie szczepień personelu medycznego powinno być priorytetem Narodowego Programu Szczepień niepodlegającym żadnym ograniczeniom” – wskazał prof. Andrzej Matyja. Jednocześnie wyraził oburzenie sytuacją, w której szczepienia osób z grupy 0 są wstrzymywane nawet w przypadku osób, które już otrzymały pierwszą dawkę, pisząc we wspomnianym liście, że to jest sprzeczne z rekomendacjami producenta szczepionki i rodzi obawy o skuteczność szczepienia tych osób.