NFZ nie karze, lecz nagradza. O współpracy z sektorem prywatnym
Jak powinny wyglądać relacje między sektorem publicznym i prywatnym w ochronie zdrowia? Czy da się bardziej efektywnie wykorzystać potencjał niepublicznej opieki medycznej?
Foto: Mariusz Tomczak
To niektóre z pytań, na które próbowali odpowiedzieć uczestnicy jednej z wtorkowych sesji podczas IX Forum Ochrony Zdrowia odbywającego się w ramach XXVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Zdaniem dyrektora ds. systemów opieki zdrowotnej w Komisji Europejskiej Andrzeja Rysia, w dyskusji o roli prywatnej ochrony zdrowia należy zwrócić uwagę na to, kto właśćiwie jest prywatnym podmiotem w systemie.
Nie zawsze są nimi inwestorzy oczekujący zysku (czasami są to placówki tworzone przez stowarzyszenia i fundacje non-profit). – Nie tylko w Polsce mówi się o tym, że prywatne placówki koncentrują się przede wszystkim na „łatwiejszych” pacjentach, spijając z rynku samą śmietankę – powiedział Andrzej Ryś.
– W naszej działalności nie dzielimy pacjentów na „prywatnych” i tych, którzy wykonują u nas badania laboratoryjne w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia – zastrzegł prezes firmy Diagnostyka Jakuba Swadźba. Zdaniem dyrektora Swadźby konkurencja nie wyklucza współpracy, jednak w praktyce nie wygląda to tak kolorowo.
– Szpitale są premiowane przez NFZ za to, że mają własne laboratorium. Karze się w ten sposób placówki korzystające z zewnętrznych podmiotów, nawet jeśli takie rozwiązanie jest bardziej korzystne dla szpitala pod względem jakościowym i ekonomicznym – powiedział prezes Diagnostyki. Z tymi słowami nie zgodził się przedstawiciel resortu zdrowia. – Fundusz nikogo nie karze, a jedynie nagradza te placówki, które inwestują w własne laboratoria – odparł wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski.
Pewne nadzieje na lepszą współpracę z myślą o pacjentach daje nowelizacja ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, która weszła w życie kilka tygodni temu. – Ma ona, między innymi, ułatwić podpisywanie umów przez publiczne podmioty, także lecznicze, z prywatnymi firmami – podkreśliła dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie Anna Czech.
Mec. Michał Czarnuch z Kancelarii DZP jako przykład dobrze układającej się współpracy pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym uznał telemedycynę. Jednak – jak wiadomo – NFZ nie jest w stanie płacić za wszystkie procedury. – Dotyczy to zarówno sektora publicznego, jak i prywatnego. Od lat koszyk świadczeń gwarantowanych jest poszerzany. Z drugiej strony wśród podmiotów leczniczych występuje nadpodaż niektórych świadczeń – podkreślił wiceminister Maciej Miłkowski.
W dyskusji jak bumerang powróciła kwestia podwyższenia nakładów na publiczną ochronę zdrowia. – Nawet planowane zwiększenie publicznych wydatków na ochronę zdrowia z obecnych 4,5 proc. do 6 proc. PKB w 2024 r. może okazać się niewystarczające ze względu na rosnące potrzeby, starzejące się społeczeństwo, a zarazem coraz wyższe koszty opieki medycznej – mówiła prezes Pracodawców Medycyny Prywatnej Anna Rulkiewicz.
IX Forum Ochrony Zdrowia, które odbywa się w ramach trzydniowego Forum Ekonomicznego, jest objęte patronatem medialnym przez „Gazetę Lekarską”. W Forum Ochrony Zdrowia uczestniczą m.in. eksperci ochrony zdrowia, lekarze, dyrektorzy placówek medycznych (państwowych i prywatnych), przedstawiciele rządu i instytucji międzynarodowych oraz jednostek samorządu terytorialnego zajmujący się ochroną zdrowia, a także kadra zarządzająca sektorem farmaceutycznym.
Więcej o Forum Ochrony Zdrowia tutaj.