Niedoceniany styl życia. Nieoczywiste dyskusje kardiologów w Krakowie
W Krakowie dyskutowano o gorących tematach, kontrowersjach i wyzwaniach jakie stoją przed współczesną polską kardiologią.
Foto: Michał Śliwiński
O wyzwaniach i problemach, jakie stoją obecnie przed kardiologią w związku ze starzejącym się społeczeństwem, niskimi nakładami na ochronę zdrowia oraz brakiem świadomości społecznej w zakresie czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych dyskutowano w Krakowie podczas tegorocznej XII konferencji „Kardiologia Prewencyjna 2019”.
Wyzwania dla współczesnej kardiologii
Zgromadzeni decydenci, politycy, naukowcy, kardiolodzy i klinicyści z innych dziedzin medycyny, a także specjaliści zdrowia publicznego – wśród poruszanych tematów – podnieśli kluczową kwestię: z jednej strony o stanie zdrowia Polaków decydują oczywiście coraz lepsze dostępne metody diagnozowania i leczenia, ale musimy pamiętać, że nie poprawimy zasadniczo obrazu zapadalności na choroby krążenia bez uporania się niezdrowym (niestety wszechobecnym) stylem życia, głównie związanym z brakiem odpowiedniej dawki ruchu i odpowiedniej diety, wzrastającym problemem palenia tytoniu, używaniem e-papierosów czy zwiększającym się spożyciem alkoholu w ostatnich latach.
A zatem stoi przed nami ważne zadanie jak edukować społeczeństwo, aby nie tylko naprawiać ludzkie zdrowie, do czego jest powołana medycyna, ale również zastanowić się wspólnie jak skutecznie zapobiegać chorobom. W trakcie paneli dyskusyjnych pojawiły się głosy związane z restrukturyzacją systemu ochrony zdrowia i lepszego dopasowania go do potrzeb oraz wyzwań dzisiejszego społeczeństwa, a także dano wyraźny sygnał, iż konieczna jest dogłębna zmiana sposobu myślenia Polaków o zdrowiu i zbudowania większego zaangażowania pacjentów w ich proces terapeutyczny.
Polaków grzechy główne
Ogromne zainteresowanie i gorące dyskusje w trakcie obrad wzbudziły sesje dotyczące najnowocześniejszych metod terapii, ale również te poświęcone stylowi życia, przede wszystkim aktywności fizycznej i odżywianiu się, w tym związku między ilością spożywanych tłuszczów oraz ryzykiem wystąpienia zawału serca. – Dyskutowaliśmy o zagrożeniach zdrowotnych wynikających ze stosowania diet eliminacyjnych. Przedstawiono wyniki nowych analiz dotyczących epidemiologii zespołu metabolicznego i cukrzycy. Przedstawiono też liczbę pacjentów hospitalizowanych z powodu zawału serca w 2018 r. Ponadto eksperci wskazywali na duże zróżnicowanie regionalnej śmiertelności szpitalnej i poszpitalnej pacjentów z zawałem serca w Polsce – podsumował prof. Piotr Jankowski, Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego „Kardiologii Prewencyjnej 2019”.
Uczestnicy konferencji wielokrotnie podkreślali, że nadal jednym z najpoważniejszych zagrożeń dla zdrowia i życia polskiej populacji Polaków jest palenie tytoniu. W trakcie jednej z sesji spierano się, czy warto promować używanie papierosów elektronicznych jako „mniejszego zła”, czy może lepiej podkreślać zagrożenia wynikające z ich stosowania. Wskazano na trzy główne zagrożenia związane z papierosami elektronicznymi: brak kontroli nad procesem produkcji i zawartością płynów stosowanych w tych urządzeniach; dodawanie do tych płynów przez ich użytkowników rożnych substancji, w tym o działaniu halucynogennym; wyniki badań naukowych, które wskazują, iż palacze e-papierosów częściej w przyszłości sięgają po papierosy tradycyjne.
KOS-zawał – wyniki obiecujące, ale…
Dużym echem odbił się sukces realizowanego już od dwóch lat programu KOS-zawał. W trakcie konferencji omawiano największe wyzwania związane z tym programem, mocno podkreślając przy tym główną słabą stronę systemową w postaci braku dostępności do programu dla wszystkich pacjentów. Wśród podstawowych atutów podkreślano znaczący spadek śmiertelności 12-miesięcznej po zawale (średnio o 30%) u pacjentów objętych KOS-zawał w porównaniu do pacjentów po OZW nie objętych programem. Gorącą dyskusję wywołały przestawione wyniki badań porównawczych wskazujące na zróżnicowanie śmiertelności wewnątrzszpitalnej jak i poszpitalnej pomiędzy poszczególnymi ośrodkami kardiologicznym realizującymi KOS-zawał w różnych regionach kraju. Przedstawiono też wyniki przeglądu systematycznego, które wskazują, że wśród osób po zawale serca najlepsze rokowanie mają pacjenci konsultowani w okresie poszpitalnym zarówno przez kardiologów, jak i lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.
Oczami wybitnego kardiologa
Tegoroczna konferencja byłam również okazją do prezentacji wybitnych przedstawicieli środowiska kardiologów, W tym roku wykład wygłosił prof. Fausto Pinto, były Prezes European Society of Cardiology, Przewodniczący-Elekt World Heart Federation. wskazująć na korzyści wynikające z wysokiej jakości opieki ambulatoryjnej, co pozwala na uniknięcie wielu niepotrzebnych hospitalizacji. Prof. F. Pinto przedstawił zależności i różnice w długości życia między osobami wykształconymi a niewykształconymi, wskazując, iż różnica ta jest szczególnie duża w naszym kraju. Podkreślał przy tym konieczność podniesienia nakładów na ochronę zdrowia, które w Polsce są bardzo niskie w porównaniu z innymi krajami europejskimi oraz na zasadność stworzenia systemu celowanej redestrybucji środków finansowych pochodzących z podatku akcyzowego od produktów alkoholowych i tytoniowych. Zdaniem prof. Pinto środki te powinny być kierowane wyłącznie do systemu ochrony zdrowia. Proponował również wprowadzenie podatku cukrowego.
Smog a aktywność fizyczna
Kolejnym tematem wzbudzającym wiele emocji i kontrowersji była rola smogu jakoistotnego czynnika ryzyka chorób serca i naczyń. Sesja „pro-kontra” była okazją do starcia się ekspertów i znalezienia odpowiedzi czy w okresie nasilenia obecności zanieczyszczeń w powietrzu atmosferycznym bezpieczne jest uprawianie aktywności fizycznej na zewnątrz. W tej debacie prof. Andrzej Pająk z Instytutu Zdrowia Publicznego WNZ UJ CM, z Komitetu Organizacyjnego Konferencji „Kardiologia Prewencyjna 2019”, przedstawił wyniki badań, z których wynika, że nawet przy bardzo nasilonym smogu korzyści wynikające z aktywności fizycznej przeważają nad ryzykiem związanym z oddychaniem powietrzem niskiej jakości. W trakcie sesji pokazano wyniki badań wskazujące, po jakim okresie korzyści zanikają, a zaczyna przeważać negatywny wpływ smogu.
Eksperci cytowali wyniki analiz wskazujących, że na obszarach o średnim stężeniu pyłu PM2,5 około 50 µg/m3, obniżenia ryzyka zgonu można oczekiwać jeżdżąc na rowerze nie dłużej niż ok. 5 godzin dziennie (przy dłużej trwającej aktywności zaczyna przeważać negatywny wpływ oddychania niskiej jakości powietrzem), a największej korzyści zdrowotnej można oczekiwać jeżdżąc na rowerze nieco ponad godzinę dziennie. W miastach o największym stężeniu pyłu PM2,5, tj. ok. 90 µg/m3, czasy te wynoszą odpowiednio około 105 min. i 45 min. Podobnie oszacowano, że szybki marsz na obszarach o średnim stężeniu pyłu PM2,5 około 90 µg/m3 przynosi najwięcej korzyści, gdy trwa około 3,5 godziny). W świetle tych wyników inaczej należy spojrzeć na komunikaty wzywające do powstrzymywania się od aktywności fizycznej w okresach większego zanieczyszczenia powietrza. Z drugiej strony, co podkreślano, apele wzywające do zamiany miejsca aktywności fizycznej na pomieszczenie zamknięte są jak najbardziej uzasadnione i powinny być powtarzane.
Bieg po Zdrowie
Konferencji „Kardiologia Prewencyjna” towarzyszył Poranny Bieg Po Plantach Krakowskich, którego celem była promocja regularnej, niezależnej od warunków pogodowych aktywności fizycznej, a także dostosowanie jej intensywności do możliwości danej osoby. Stąd też w czasie biegu nie mierzono czasu ani nie przyznawano nagród za najszybsze przebiegnięcie dystansu. Podkreślano, że kiedy w warunkach jesienno-zimowych jakość powietrza atmosferycznego jest niższa lub niska, nie należy rezygnować z aktywności fizycznej. Gościem specjalnym biegu był Robert Korzeniowski, wybitny polski lekkoatleta, chodziarz, czterokrotny mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy, były rekordzista świata w chodzie sportowym, który przyciągnął tłumy biegaczy profesjonalnych i amatorów aktywności fizycznej, co spowodowało, iż w tym roku w biegu uczestniczyło 400 osób czyli dwa razy więcej niż w roku poprzednim.
Dr Maciej Rogala, Instytut Zdrowia Publicznego WNZ UJ CM