22 listopada 2024

Nowotwory krwi to wyzwanie dla hematoonkologii

Zachorowalność na nowotwory układu krwiotwórczego i chłonnego w ciągu ostatnich trzech dekad wzrosła ponad dwukrotnie, 60% nowych zachorowań odnotowuje się u osób między 50. a 79. rokiem życia, istotnie (o 21,4% w ciągu ostatnich trzech lat) wzrosły także nakłady finansowe przeznaczane na świadczenia w hematologii – czytamy w raporcie „Hematologia onkologiczna – aspekty kliniczne, ekonomiczne i systemowe”.

Foto: freeimages.com

Raport opracowany pod auspicjami Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia przedstawia szczegółową analizę kosztów związanych z leczeniem nowotworów hematologicznych w Polsce. Podejmuje próbę oceny kondycji polskiej hematologii onkologicznej oraz wskazuje obszary, które stanowią dziś największe wyzwania dla hematoonkologii

Autorzy między innymi porównali wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia oraz koszty społeczne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ponoszone na poszczególne jednostki chorobowe (przewlekłą białaczkę szpikową, nowotwory układu chłonnego, szpiczaka mnogiego i nowotwory mieloproliferacyjne). Publikacja skłania do dyskusji nad organizacją systemu opieki zdrowotnej w hematologii, zwracając szczególną uwagę na nowotwory mieloproliferacyjne charakteryzujące się ograniczonym dostępem do leczenia.

W raporcie przeanalizowano wydatki NFZ związane z finansowaniem świadczeń z zakresu hematologii, w szczególności koszty Funduszu ponoszone na leczenie pięciu jednostek nowotworowych. W ciągu ostatnich trzech lat koszty te zwiększyły się o 21,4%, osiągając w 2013 r. kwotę 606 mln zł. Z tego 94,7% wydatków stanowiły koszty świadczeń z rodzaju leczenia szpitalnego (głównie programy lekowe, chemioterapia i hospitalizacja).

Kwoty te nie dowodzą jednak, że każda z przeanalizowanych jednostek chorobowych jest optymalnie leczona i odpowiednio finansowana. Z raportu wynika bowiem, że niektóre obszary terapeutyczne wymagają dziś wsparcia systemowego ze strony państwa. Takim przykładem są niektóre nowotwory mieloproliferacyjne, w tym mielofibroza.

– Z uwagi na brak odpowiedniej klasyfikacji w sprawozdawczości NFZ i w kartach DiLO, ale także należytego finansowania chorób rzadkich, w tym nowotworów mieloproliferacyjnych, chorzy na mielofibrozę mają dziś ograniczony dostęp do skutecznego leczenia – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Krzysztof Warzocha, hematolog, współtwórca raportu.

– Wyniszczające objawy choroby takie jak splenomegalia (znaczne powiększenie śledziony), niedokrwistość, osłabienie, gorączka czy objawy skazy krwotocznej znacznie obniżają jakość życia chorych, a niekiedy mogą zagrażać ich życiu. Mimo obciążających objawów tej choroby, większość chorych po postawionej diagnozie nie jest dziś leczona optymalnie – mówi prof. Krzysztof Warzocha.

– W części spowodowane jest to podeszłym wiekiem, schorzeniami współwystępującymi czy wysokim ryzykiem zgonu w przypadku zastosowania procedury przeszczepienia szpiku. Natomiast inna metoda leczenia, która mogłaby być zastosowana w tych przypadkach, nie jest dostępna w Polsce – dodaje ekspert.

Jak wskazują autorzy raportu, u chorych na nowotwory mieloproliferacyjne Ph ujemne, do których należy mielofibroza, wdraża się dziś jedynie leczenie paliatywne. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja chorych na przewlekłą białaczkę szpikową, która jest optymalnie finansowana. Dzięki dostępowi do nowych terapii podejmuje się nawet dyskusję na temat osiągnięcia na tyle głębokich remisji choroby, wskutek których można byłoby mówić o wyleczeniu pacjentów i możliwości odstawienia terapii.

Poza aspektem ekonomicznym, raport analizuje również kwestie organizacyjne w hematologii, w tym dostępność do specjalistów, których – jak wynika z raportu – jest w kraju blisko 400. Autorzy opracowania alarmują, iż obecna analiza rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w hematologii jest znacznie utrudniona. Powodem są braki kompletnych rejestrów zachorowalności na choroby onkohematologiczne.

– Dostępna dziś sprawozdawczość opiera się na systemie klasyfikacyjnym ICD-10, który w dziedzinie chorób hematologicznych jest niespójny z aktualnie obowiązującą klasyfikacją kliniczno-patologiczną chorób rozrostowych układu krwiotwórczego i chłonnego stosowaną przez hematologów. To wprowadza szereg problemów i utrudnia leczenie chorych – tłumaczy dr Jerzy Gryglewicz, współtwórca raportu.

– Dziś wskutek braku spójnej klasyfikacji, niektóre jednostki chorobowe tj. mielofibroza są niewidoczne dla systemu sprawozdawczego stosowanego przez ZUS i NFZ. Dlatego koniecznym jest wdrożenie obecnie opracowywanej przez Światową Organizację Zdrowia nowej międzynarodowej klasyfikacji chorób ICD-11 – podkreśla dr Jerzy Gryglewicz.

– Dodatkowym problemem było nie uwzględnienie w pakiecie onkologicznym wielu schorzeń hematoonkologicznych, co wywołało liczne protesty hematologów. Dlatego pozytywnie należy ocenić ostatnią decyzję ministra zdrowia o uwzględnieniu przy nowelizacji pakietu onkologicznego nowych jednostek chorobowych układu krwiotwórczego i chłonnego – argumentuje.

Aby usprawnić działanie systemowe w hematologii autorzy raportu opracowali szereg rekomendacji mających na celu poprawę dostępności oraz jakości leczenia pacjentów z nowotworami krwi. Projekty wytycznych czy algorytmy postępowań w onkohematologii publikowane w formie rozporządzeń ministra zdrowia, precyzyjna identyfikacja jednostek chorobowych w oparciu o Międzynarodową Klasyfikacji Chorób ICD-11 oraz zmiany w finansowaniu świadczeń hematologicznych – to tylko niektóre z rekomendowanych rozwiązań, które miałyby usprawnić obecne rozwiązania systemowe z zakresu hematologii.

– Zależy nam, by opracowany przez nasz zespół raport stał się przyczynkiem do merytorycznej, interdyscyplinarnej dyskusji zarówno nad wyzwaniami polskiej hematoonkologii, jak i praktycznymi rozwiązaniami, które mogłyby poprawić dostępność do leczenia nowotworów krwi w Polsce oraz zoptymalizować koszty ich terapii – tłumaczy Jerzy Gryglewicz.

– Opracowanie ma zostać przekazane do merytorycznej konsultacji podmiotom leczniczym realizującym umowy na świadczenia zdrowotne z Narodowym Funduszem Zdrowia, w szczególności w rodzajach: lecznictwo szpitalne oraz ambulatoryjna opieka specjalistyczna. Lekturę raportu polecimy również decydentom odpowiedzialnym za politykę zdrowotną kraju, by łatwiej im było zauważyć potrzeby pacjentów hematologicznych – dodaje dr Gryglewicz.


Więcej o onkologii piszemy tutaj.