Nowy podatek? Składka od reklam trafi m.in. do NFZ
Do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wpisano projekt „Ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów”.
Foto: pixabay.com
Projekt przewiduje pozyskanie dodatkowych środków finansowych, które posłużą – jak informuje Ministerstwo Finansów – zapobieganiu długofalowym zdrowotnym, gospodarczym i społecznym skutkom pandemii COVID-19.
Ich źródłem będą składki od reklamy w internecie oraz mediach tradycyjnych. Składki wzmocnią finanse Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowego funduszu celowego, służącego dofinansowaniu projektów związanych z przemianami w przestrzeni cyfrowej, kulturą i dziedzictwem narodowym.
Szacuje się, że wpływy ze składki od reklam w 2022 r. mogą wynieść ok. 800 mln zł. Wprowadzając składkę od reklam Polska ma wzorować się państwach OECD i Unii Europejskiej, gdzie w ostatnich latach pojawiły się zbliżone rozwiązania.
„Funkcjonują one m. in. we Francji, w Austrii, w Grecji i na Węgrzech, w których już od wielu lat intencją ustawodawcy jest zaangażowanie w proces zaspokajania szczególnych, często nadzwyczajnych potrzeb publicznych, największych beneficjentów przyspieszającego procesu cyfrowej transformacji gospodarki” – wyjaśnia resort finansów w komunikacie.
„Szczególnie bogate doświadczenie w stosowaniu danin reklamowych posiada Austria, gdzie od 2000 r. pobierany jest podatek od reklam w telewizji, radiu, prasie i na plakatach. We Francji dodatkowemu obciążeniu podlega emitowanie i transmisja reklam za pośrednictwem radia i telewizji, a w Grecji – reklama telewizyjna. Daniny reklamowe znajdują zastosowanie w państwach na całym świecie. Największymi pozaeuropejskimi krajami, które wdrożyły ten typ opodatkowania są Indie i Malezja ” – podaje Ministerstwo Finansów.
Jak wskazano w komunikacie, wysokość składki w Polsce nie będzie odbiegać od poziomu stosowanego w innych krajach naszego regionu (w Czechach i na Węgrzech) i zostanie uzależniona od reklamowanego towaru, rodzaju medium oraz wielkości nadawcy. Wyższymi stawkami objęte zostaną przychody z reklam towarów szkodliwych dla zdrowia, w szczególności napojów słodzonych, ale także od suplementów diety.