Obcokrajowcy mają łatwiej. Prezes NRL apeluje do prezydenta ws. ustawy ukraińskiej (wideo)
Polakom trudniej zostać lekarzem niż cudzoziemcom – mówi prezes NRL Łukasz Jankowski. I apeluje do prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowanie ustawy dopuszczającej nabywanie przez osoby spoza UE uprawnień do wykonywania zawodu w trybie uproszczonym.








Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej skrytykowało przyjęcie 5 sierpnia 2025 r. przez Sejm ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terenie tego państwa (czasami jest określana jako ustawa ukraińska). Suchej nitki nie pozostawił na niej także prezes NRL Łukasz Jankowski podczas czwartkowego (14 sierpnia) briefingu prasowego w siedzibie Naczelnej Izby Lekarskiej.
Bałagan legislacyjny
Prezes Łukasz Jankowski zwrócił uwagę na „bałagan legislacyjny”, który ma miejsce za sprawą przepisów przyjętych w obecnej i poprzedniej kadencji Sejmu. – Możemy podsumować, że w naszym kraju pracują cztery grupy lekarzy. Pierwsza to ci z pełnym prawem wykonywania zawodu, którzy podlegają pod Naczelną Izbę Lekarską i są w naszym rejestrze. Druga to lekarze z warunkowym prawem wykonywania zawodu, a więc ci, którzy dostali zgodę Ministerstwa Zdrowia, potem zgłosili się do NIL i otrzymali warunkowe prawo wykonywania zawodu. Trzecia to lekarze, którzy nie otrzymali warunkowego prawa wykonywania zawodu, ale pracują w ramach zgody Ministerstwa Zdrowia. Liczba tych osób jest nam nieznana, bo nie są członkami Naczelnej Izby Lekarskiej – mówił prezes Łukasz Jankowski.
– Kolejną grupę tworzą osoby, które posiadają prawo wykonywania zawodu na określony zakres czynności, w swoim kraju są specjalistami i próbują uznać te kwalifikacje w Polsce. Mamy te cztery grupy, z tym, że oczywiście dla nas najważniejszym aspektem są osoby, które składają dokumenty do Ministerstwa Zdrowia, a resort przesyła je do nas. Wiemy już, że nie ma na przykład narzędzi do weryfikacji dyplomów takich osób i ich autentyczności – dodał prezes NRL podczas spotkania z mediami.
Samorząd lekarski ostro o ustawie ukraińskiej
W ostatnich miesiącach Prezydium NRL podejmowało apele i stanowiska dotyczące przepisów pozwalających na przyznawanie prawa wykonywania zawodu lekarzom z Ukrainy i udzielanie świadczeń zdrowotnych przez osoby, które w ogóle nie znają języka polskiego. Samorząd lekarski wielokrotnie domagał się pilnych zmian.
Tymczasem przyjęta 5 sierpnia przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw nie rozwiązuje tych problemów. Nie uwzględnia nawet stanowiska obecnego rządu, które zostało wyrażone w projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. Otóż rząd zadeklarował wprowadzenie znajomości języka polskiego jako przesłanki do uzyskania prawa wykonywania zawodu przez wzgląd na bezpieczeństwo pacjentów. Jednak kilkanaście dni temu większość sejmowa poparła przepisy stojące w sprzeczności z tymi deklaracjami.
Dyskryminacja polskich lekarzy
– Jesteśmy zdziwieni i zasmuceni tym, że w nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, która bez konsultacji z nami przechodzi przez Sejm i Senat, wprowadza się powrót do warunkowego PWZ-u. Chcemy tutaj powiedzieć jasno, że jest to dyskryminacja polskich obywateli, polskich lekarzy. Łatwiej jest zostać dziś lekarzem, jeżeli jest się osobą z zagranicy niż przejść pełną ścieżkę weryfikacji i kształcenia polskiemu lekarzowi. Po drugie, nie mamy możliwości zbadania kwalifikacji tych osób ani nawet poświadczenia autentyczności dyplomu. Po trzecie, wpuszczane są do naszego systemu informatycznego osoby niezweryfikowane – powiedział szef samorządu lekarskiego.
Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że obowiązujące przepisy są niejasne, niespójne i często są pozbawione jasnych kryteriów dopuszczenia danej osoby do wykonywania zawodu. W opinii szefa NRL cała klasa polityczna powinna zgodzić się z tym, że lekarze z zagranicy bez sprawdzonej autentyczności dyplomu, którym Naczelna Izba Lekarska odmawia przyznania warunkowego prawa wykonywania zawodu, nie powinni leczyć pacjentów. Tymczasem w izbach przyjęć czy SOR-ach pracują osoby nie posługujące się językiem polskim w stopniu umożliwiającym dobrą opiekę nad pacjentami. Łukasz Jankowski podkreśla, że z powodu bariery językowej pacjentom może grozić niebezpieczeństwo. Ponadto szef samorządu lekarskiego zwrócił uwagę na fakt, że w sytuacji, gdy Ukraina ogarnięta jest wojną, ponowne wprowadzanie uproszczonego dostępu do wykonywania zawodu w Polsce jest „drenażem mózgów”.
Apel do prezydenta Karola Nawrockiego
Podczas spotkania z dziennikarzami prezes Łukasz Jankowski zaapelował do prezydenta RP Karola Nawrockiego, by zawetował ustawę o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw ze względu na to, że przedłużenie warunkowego trybu wykonywania zawodu naraża pacjentów na ryzyko utraty zdrowia lub życia.
– Prosimy również, żeby prezydent RP podjął inicjatywę legislacyjną celem likwidacji wszystkich uproszczonych trybów dostępu do zawodu lekarza i lekarza dentysty w Polsce, zapewniając odpowiednie mechanizmy nadzoru i kontroli nad lekarzami spoza UE, którzy już pracują w polskim systemie. Z drugiej strony zwracamy się do pani minister zdrowia o wsparcie, aby stała się naszym sojusznikiem w procesie stanowienia prawa ze strony rządowej – zaapelował prezes Łukasz Jankowski.