Początek kadencji NRL daje nadzieje
W piątek 15 czerwca odbyło się pierwsze posiedzenie nowej Naczelnej Rady Lekarskiej. Miało ono przede wszystkim charakter wyborczy.
Pierwsze posiedzenie NRL VIII kadencji
Foto: Marta Jakubiak
Wyłoniono Prezydium NRL, które – zgodnie ze słowami prezesa Andrzej Matyi – ma stanowić zespół koordynujący realizację założeń programowych.
Założenia te zostały zawarte w uchwale programowej XIV Krajowego Zjazdu Lekarzy oraz w wystąpieniu wyborczym kandydata na prezesa. Mimo że od zjazdu mija już miesiąc, wciąż jesteśmy na początku VIII kadencji.
Propozycje programowe zawarte w uchwale zjazdu mogą Państwo przeczytać na stronie Naczelnej Izby Lekarskiej, z propozycjami i planami nowego prezesa można się zapoznać tutaj. Podczas piątkowego spotkania ustalono także, jakie komisje i zespoły NRL będą działały przez najbliższe cztery lata i dokonano wyboru ich przewodniczących.
Tego samego dnia miały miejsce pierwsze posiedzenia Naczelnej Komisji Rewizyjnej i Krajowej Komisji Wyborczej. Przewodniczącą tej pierwszej została Jolanta Orłowska-Heitzman, przewodniczącym drugiej Paweł Susłowski. Składy komisji, spośród członków NRL i przedstawicieli izb okręgowych, zostaną ustalone, poprzez wybory, na kolejnym posiedzeniu NRL 31 sierpnia.
Wśród członków NRL i pośród przewodniczących komisji i zespołów jest wiele nowych osób. Z jednej strony powoduje to konieczność uczenia się przez te osoby samorządu na szczeblu krajowym, z drugiej – przynosi walor innego, świeżego spojrzenia na możliwości rozwiązywania najważniejszych dla lekarzy i lekarzy dentystów problemów.
A rzeczywistość rysuje się przed nami trudna. Jedną z najważniejszych spraw jest wpływ samorządu lekarskiego na warunki wykonywania zawodu lekarza. I nie chodzi tutaj wyłącznie o warunki ekonomiczne, czyli o dochody lekarza, choć to podstawa naszego bytu, ale także o podział czasu pomiędzy działania stricte lekarskie, a administracyjne oraz warunki kształcenia podyplomowego.
Najważniejszym celem wydaje się jednak być uzyskanie możliwości realnego wpływania izby na kształt prawa medycznego. Samorząd lekarski powinien być miejscem tworzenia czy współtworzenia projektów ustaw i rozporządzeń oraz zarządzeń, a nie tylko ciałem opiniującym.
Wiemy wszyscy, że jedną z naszych największych bolączek jest to, że bez względu na barwę polityczną rządu podczas stanowienia prawa opinie środowiska lekarskiego są kompletnie pomijane lub lekceważone. Niełatwo to będzie zmienić, ale próbować trzeba. Od początku reaktywowania izb lekarskich trwa dyskusja na temat przejęcia przez samorząd lekarski kształcenia podyplomowego lekarzy i lekarzy dentystów.
Problem ten pojawił się podczas zjazdowej dyskusji i jest jednym z punktów programu prezesa Matyi. Naczelna Izba Lekarska i większość izb okręgowych posiada sprawnie działające ośrodki kształcenia. Może dojrzeliśmy do radykalnych posunięć?
Warunkiem podstawowym powinno być przekazanie przez administrację państwową izbom pieniędzy na ten cel. Nie powinno być tak, jak z niektórymi przejętymi od państwa prerogatywami, że finansowane są one z lekarskich składek.
Przed nami okres urlopowy, życzę Państwu satysfakcjonującego wypoczynku.
Ryszard Golański
Redaktor naczelny „Gazety Lekarskiej”