Podwyżki do negocjacji: minister zdrowia zapowiada rozmowy zespołu trójstronnego
Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zasygnalizowała konieczność zmian w ustawie podwyżkowej. Jak twierdzi, potrzebny jest nowy kompromis w tej sprawie. – Pewnie w Trójstronnym Zespole do spraw Ochrony Zdrowia będziemy musieli usiąść do negocjacji, aby ją zmienić – przyznała.
Na antenie TVP Info Jolanta Sobierańska-Grenda podkreśliła, że ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych wywołuje emocje. Zdaniem szefowej resortu zdrowia trzeba przedyskutować takie kwestie jak wskaźnik, od którego uzależniona jest wysokość podwyżek, ale także przesunięcie wypłat z 1 lipca na 1 stycznia. Sobierańska-Grenda dodała także, że ponad 247 mld zł przeznaczane jest na ochronę zdrowia.
Warto podkreślić, że kilka dni temu podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia wiceminister zdrowia Katarzyna Kęcka przypomniała aktualny mechanizm waloryzacji najniższych wynagrodzeń, opierając się o wzrost przeciętnego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej. Przełożyło się to na podwyżki gwarantowanych płac zasadniczych:
- w 2022 r. wzrost o średnio 30 proc. – przy inflacji 14,4 proc.
- w 2023 r. wzrost o 12 proc. – przy inflacji 11,4 proc.
- w 2024 r. wzrost o 12,75 proc. – przy inflacji 3,6 proc.
- w 2025 r. wzrost o 14,34 proc. – przy prognozowanej inflacji 4,5 proc.
Stanowisko w tej sprawie przedstawiła Polska Federacja Szpitali, która proponuje czasowe zawieszenie obowiązywania ustawy podwyżkowej. Zdaniem federacji zawieszenie ma charakter stabilizacyjny. Pozwoli zachować obecny poziom wynagrodzeń, a jednocześnie zatrzyma spiralę kosztową, która zagraża płynności finansowej wielu placówek.
