Porozumienie Rezydentów OZZL wytyka rozbieżności w projekcie ustawy
W wielu miejscach są rozbieżności z porozumieniem podpisanym z ministrem Łukaszem Szumowskim kilka miesięcy temu – w taki sposób Porozumienie Rezydentów OZZL ocenia projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Foto: Marta Jakubiak
Zdaniem młodych lekarzy te różnice w większości są nie do zaakceptowania.
Porozumienie Rezydentów OZZL uważa, że uzupełnianie podstawowego wymiaru czasu pracy godzinami dyżurowymi stanowi łamanie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
W nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw proponuje się zawrzeć następujące sformułowanie: „Godziny pełnionych dyżurów medycznych nie będą uzupełnieniem podstawowego czasu pracy, w sytuacji gdy lekarz odbywający szkolenie specjalizacyjne nie przepracuje w miesiącu podstawowego czasu pracy wymaganego programem specjalizacji”, dodając, że jest to rozwiązanie zgodne z wyrokiem Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2013 r. (sygn. akt: I PK 293/12).
Zobacz: Pełna treść porozumienia ministra zdrowia z rezydentami, które podpisano 8 lutego
Lekarze skupieni wokół Porozumienia Rezydentów OZZL chcą, aby w nowelizacji znalazł się zapis o tym, że godziny pełnionych dyżurów medycznych nie będą uzupełnieniem podstawowego wymiaru czasu pracy, w sytuacji gdy lekarz odbywający szkolenie specjalizacyjne nie przepracuje w miesiącu podstawowego wymiaru czasu pracy wymaganego programem specjalizacji. Zdaniem rezydentów odpoczynek po dyżurze medycznym nie powinien powodować przedłużenia odbywania specjalizacji i powinien być zaliczony do czasu jej trwania.
Mając na uwadze możliwość wystąpienia różnicy pomiędzy środkami finansowymi przekazywanymi przez Ministerstwo Zdrowia, a realnymi kosztami dyżuru medycznego wynikającymi z ustawy o działalności leczniczej, Porozumienie Rezydentów OZZL chciałoby doprecyzować projektowane przepisy o stwierdzenie, że „w przypadku wystąpienia różnicy pomiędzy kosztem dyżuru medycznego a przekazanymi środkami finansowymi różnica jest finansowana przez podmiot leczniczy, w którym lekarz w trakcie szkolenia specjalizacyjnego odbywa dyżur medyczny”.
W proponowanym przez ustawodawcę zapisie dotyczącym dodatku do podstawowej pensji rezydenckiej występuje – zdaniem młodych lekarzy – znaczna różnica w porównaniu do porozumienia zawartego z ministrem zdrowia w lutym br. Młodzi lekarze chcą uzupełnić nowelizację o zapis, że odbywając szkolenie specjalizacyjne w trybie rezydentury, można zobowiązać się do wykonywania zawodu lekarza na terytorium kraju w podmiocie wykonujących działalność leczniczą, w łącznym okresie dwóch z pięciu kolejnych lat przypadających od dnia uzyskania potwierdzenia zakończenia szkolenia specjalizacyjnego.
Sporne pozostaje miejsce, w którym młodzi lekarze mieliby odpracowywać stypendia przyznawane w zamian za to, że zobowiążą się leczyć w Polsce. W porozumieniu, które kończyło protest młodych lekarzy, zapisano, że rezydenci mogą otrzymać dodatkowo 600 lub 700 zł (brutto) miesięcznie w zamian za zobowiązanie się do pracy w kraju przez dwa z pięciu lat przypadających bezpośrednio po ukończeniu szkolenia specjalizacyjnego. W projekcie przedstawionym niedawno przez ministra zdrowia zapisano, by była to placówka mająca kontrakt zawarty z Narodowym Funduszem Zdrowia. Młodzi lekarze zwracają uwagę, że w niektórych specjalizacjach lekarze pracują w kilku placówkach, ale nie mają szans na etat, więc byliby z podwyżek po prostu wyłączeni.
W odniesieniu do lekarzy specjalistów rezydenci oceniają proponowaną regulację za zbyt restrykcyjną. Zapis lutowego porozumienia mówiący o tożsamych świadczeniach został, zdaniem Porozumienie Rezydentów OZZL, błędnie zinterpretowany przez ustawodawcę. „Tożsame świadczenia miały uniemożliwiać lekarzowi specjaliście wykonywanie świadczeń w konkurencyjnej jednostce posiadającej umowę z płatnikiem publicznym głównie pod postacią udzielania dyżurów medycznych dokładnie w tym samych charakterze. Wobec powyższego wprowadzenie ww. regulacji uniemożliwi między innymi wykonywanie świadczeń z zakresu np. stomatologii czy ratownictwa medycznego, co wydaje się przeinaczać sens zawartego porozumienia” – czytamy w opinii PR OZZL dotyczącej projektu nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.
Zgodnie z porozumieniem zwartym kilka miesięcy temu między rezydentami i ministrem zdrowia, klauzula opt-out miałaby zniknąć do 2028 r. W nowelizacji jednak nic na ten temat nie ma. Lekarze skupieni wokół Porozumienia Rezydentów OZZL proponują dodać zapis, dzięki któremu znalazłoby się to w obowiązującym prawie.