Posiedzenie NRL: senator Wojciech Konieczny proponuje podatek zdrowotny
Minister finansów musi przyzwyczaić się do tego, że wydatki na zdrowie będą na wysokim poziomie. Nasze społeczeństwo się starzeje – powiedział senator Wojciech Konieczny, do niedawna wiceszef resortu zdrowia, w czasie posiedzenia Naczelnej Rady Lekarskiej.

W piątek 19 grudnia odbyło się ostatnie w tym roku posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej. Minutą ciszy uczczono pamięć niedawno zmarłego dr. Zbigniewa Węgrzyna, który był aktywnie zaangażowany w działalność szkoleniowo-edukacyjną lekarzy.
W czasie posiedzenia NRL senator Wojciech Konieczny przedstawił założenia reformy systemu ochrony zdrowia. – Jesteśmy bardzo ciekawi, jak ta reforma miałaby wyglądać i jak ten plan miałby być realizowany – powiedział prezes NRL Łukasz Jankowski. Podkreślił, iż posiedzenie Rady jest „dobrym miejscem do konfrontowania różnych pomysłów”.
Lewica chce nowych podatków
Na początku grudnia politycy Nowej Lewicy zaprezentowali projekt reformy systemu ochrony zdrowia w Polsce. Partia ta proponuje zmianę jego finansowania, w tym wprowadzenie:
- podatku zdrowotnego, który miałby zastąpić składkę zdrowotną,
- podatku tłuszczowego od takich produktów jak słone przekąski, mrożona pizza czy czekolada,
- jednolitej akcyzy.
Zdaniem Nowej Lewicy system ochrony zdrowia nie może być utrzymywany przede wszystkim przez osoby o niskich i średnich dochodach, a Narodowy Fundusz Zdrowia musi otrzymywać wpływy z tytułu sprzedaży alkoholu i niezdrowej żywności. Partia przekonuje, że podział wpływów z akcyzy powinien wyglądać następująco: 80 proc. trafiałoby do NFZ, a 20 proc. do budżetu państwa.
– Z przyczyn politycznych nie da się obniżyć składki zdrowotnej, nie da się też jej podwyższyć. Jedynym sposobem na wyjście z takiego zaklętego kręgu jest zmiana sposobu finansowania ochrony zdrowia w formie przejścia z systemu składkowego na system budżetowy. Żeby przejść na system budżetowy trzeba zlikwidować składkę i czymś ją zastąpić. Zaproponowaliśmy podatek zdrowotny, który został opracowany wraz z Polską Siecią Ekonomii – powiedział senator Wojciech Konieczny.
Nowa Lewica chce, by stawka podatku zdrowotnego wyniosła 12 proc. od podstawy opodatkowania PIT/CIT. Zdaniem polityków tej partii przy obecnej kwocie wolnej (30 tys. zł rocznie) oznaczałoby to największą od lat obniżkę obciążeń zdrowotnych dla 90 proc. obywateli. Nowy podatek byłby równy i powszechny dla wszystkich bez względu na formę zatrudnienia i rodzaj umowy i objąłby m.in. rolników.
9 proc. PKB na zdrowie
Nowa Lewica chce, by w 2030 r. odsetek wydatków publicznych na ochronę zdrowia wzrósł do 9 proc. Produktu Krajowego Brutto. – Wysokość podatku zdrowotnego została wyliczona tak, by w 2030 r. dojść do 9 proc. PKB – podkreślił Wojciech Konieczny. W jego opinii system ochrony zdrowia w Polsce jest „chronicznie niedofinansowany”, a teza, że w polskim systemie ochrony zdrowia marnuje się pieniądze, jest nieprawdziwa.
Osoby prawne, w tym m.in. korporacje, które obecnie nie płacą składki zdrowotnej, zostałyby zobowiązane do odprowadzania 12-proc. podatku zdrowotnego. Przewidziane jest jednak specjalne odliczenie dla firm, które wszystkie podatki odprowadzają w Polsce, co oznacza, że efektywnie płaciłyby 5 proc. więcej podatku CIT.
Po przedstawieniu założeń nowego sposobu finansowania systemu ochrony zdrowia członkowie NRL zadali politykowi szereg pytań. Odpowiadał na nie także Jakub Wierzbicki z Polskiej Sieci Ekonomii, współautor koncepcji podatku zdrowotnego. Wątpliwości członków NRL wzbudziło m.in. to, czy przejście na system budżetowy nie doprowadzi do większej zapaści publicznej ochrony zdrowia.
Kim jest Wojciech Konieczny?
Senator Wojciech Konieczny jest lekarzem specjalistą w dziedzinie neurologii. Ukończył studia na Wydziale Lekarskim Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Neurologicznego, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy i Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego. W latach 2023-2025 Konieczny pełnił funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Wcześniej był m.in. dyrektorem Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie.