Prezydium NRL chce zmian w zakresie ochrony prawnej lekarzy
Prezydium NRL apeluje do ministra zdrowia o podjęcie działań legislacyjnych w celu zmiany przepisów przyznających lekarzowi ochronę należną funkcjonariuszowi publicznemu.

Chodzi o to, by ochrona nie była ograniczona wyłącznie do sytuacji, gdy lekarz wykonuje zawód w podmiocie, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych.
W aktualnym brzmieniu art. 44 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (Dz.U. z 2024 r. poz. 1287) przyjęto, że ochrona prawna należna funkcjonariuszowi publicznemu przysługuje lekarzowi, który:
- wykonuje czynności w ramach świadczeń pomocy doraźnej lub w przypadku, o którym mowa w art. 30,
- wykonuje zawód w podmiocie wykonującym działalność leczniczą, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych w tym podmiocie.
Prezydium NRL stoi na stanowisku, że w związku z nasilającą się agresją wobec personelu medycznego, zakres ochrony prawnej przysługującej obecnie lekarzom jest zbyt wąski. W art. 44 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty przyjęto, że na szczególną ochronę zasługują tylko lekarze wykonujący zawód w podmiocie, który zawarł z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Samorząd lekarski nie zgadza się z takim różnicowaniem pracy lekarza. Jego praca jest niezwykle ważna oraz doniosła społecznie, dlatego nie powinno mieć znaczenia czy finansuje ją płatnik publiczny, czy też jest ona świadczona w placówkach prywatnych.
Jak zauważa Prezydium NRL, w każdym przypadku, kiedy lekarz staje się przedmiotem ataku w czasie wykonywania zawodu, powinien korzystać z ochrony prawnej przysługującej funkcjonariuszowi publicznemu.