Problem z budowaniem zaufania do szczepień
Budowanie zaufania społecznego do szczepień staje się coraz ważniejszym globalnym problemem zdrowotnym – ocenili eksperci podczas konferencji zorganizowanej w czwartek w Państwowym Zakładzie Higieny w Warszawie.
Foto: pixabay.com / CC0
Jak wynika badania opublikowanego w czerwcu br. przez Londyńską Szkołę Higieny i Medycyny Tropikalnej, mieszkańcy Europy są najbardziej sceptycznie wobec szczepień. Problem z akceptacją szczepień obserwuje się również od kilku lat w Polsce.
„Stajemy wobec przedziwnej sytuacji, że w XXI w. budowanie zaufania społecznego do szczepień staje się coraz ważniejszym, globalnym problemem zdrowotnym” – powiedziała prof. Ewa Augustynowicz z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH). Zaznaczyła, że jednym z głównych sprawców tego stanu rzeczy są treści przekazywane za pomocą „antyszczepionkowych” stron internetowych.
Prof. Augustynowicz podkreśliła, że każda szczepionka, która wchodzi na rynek, musi spełnić bardzo restrykcyjne wymagania i być przez lata gruntownie kontrolowana. Oprócz kontroli przeprowadzanych przez jej wytwórcę, szczepionka jest również sprawdzana przez niezależne od wytwórcy laboratoria. „Ocenia się, że każda szczepionka, od pierwszych etapów procesu wytwarzania, aż do momentu podania pacjentowi, może być kontrolowana nawet kilkaset razy” – wyjaśniła ekspertka.
Według specjalistów, którzy wypowiadali się na konferencji NIZP-PZH, opór przed szczepieniami, zwłaszcza tymi, które nie znajdują się wśród szczepień obowiązkowych, najlepiej obrazuje przypadek szczepionki przeciwko grypie. W sezonie 2015/16 w Polsce zaszczepiło się jedynie 3,4 proc. populacji – co stanowi najgorszy wynik wśród krajów europejskich.
„W zakresie obowiązkowych szczepień ochronnych zaszczepialność mamy na bardzo dużym poziomie i te szczepienia są w większości akceptowane. Natomiast pytając rodziców, dlaczego nie szczepią swoich dzieci przeciwko np. grypie, słyszę, że przecież nie są to obowiązkowe szczepienia, więc pewnie nie są tak ważne” – powiedziała Dagmara Korbasińska z Departamentu Matki i Dziecka Ministerstwa Zdrowia.
Sami pracownicy służby zdrowia są jednak częścią tego problemu – podkreślali eksperci. „Powinniśmy przede wszystkim edukować, zaczynając jednak od pracowników służby zdrowia. Zaledwie 6 proc. pracowników służby zdrowia szczepi się przeciw grypie” – zaznaczyła prof. Lidia Brydak z Krajowego Ośrodka ds. Grypy.
Tymczasem pozytywny przykład dotyczący szczepień powinien iść od samych pracowników służby zdrowia – dodała prof. Teresa Jackowska, kierownik Kliniki Pediatrii Szpitala Bielańskiego w Warszawie. Jak podkreśliła prof. Brydak, grypa pozostaje bardzo ważnym aspektem zdrowia publicznego, również ze względu na koszty ekonomiczne. Według przytoczonych przez ekspertkę badań firmy Ernst&Young, średni koszt sezonu grypowego wynosi w Polsce ok. 1,5 mld złotych.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Przypominamy: od 1 września recepty na bezpłatne leki dla pacjentów 75+ wystawiają lekarze podstawowej opieki zdrowotnej udzielający świadczeń POZ u danego świadczeniodawcy, pielęgniarki POZ oraz lekarze wypisujący recepty pro auctore i pro familiae. Kliknij tutaj, żeby przeczytać komentarze ekspertów i pobrać pełną listę bezpłatnych leków dla seniorów.