22 listopada 2024

Prof. Matyja: Pacjentów nie mogą leczyć tylko instytuty onkologii

Trwa dyskusja nad zmianą organizacji opieki onkologicznej, a od kilku tygodni trwa pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej. Co na ten temat myśli prof. Andrzej Matyja, prezes NRL?

Foto: Mariusz Tomczak

Każde działanie usprawniające system opieki onkologicznej w naszym kraju warto popierać.

Niestety, sama poprawa koordynacji nie zwiększy dostępności do leczenia, póki nie wzrośnie ilość środków w systemie.

Od wielu lat trwają próby poprawy sytuacji skupiające się wyłącznie na korektach systemowych, ale nie mówi się wiele o zwiększeniu puli środków zagwarantowanych dla opieki onkologicznej.

Dobrze wycenione procedury kardiologiczne w zakresie ostrej niewydolności wieńcowej nie wymagały żadnego pakietu czy żadnej strategii. W każdym kraju można stosunkowo łatwo ocenić opiekę onkologiczną.

Najlepszym wskaźnikiem jest przeżywalność. Polska znacząco odbiega od innych krajów Unii Europejskiej, ponieważ średnia 5-letnich przeżyć w chorobach nowotworowych wynosi u nas zaledwie ok. 30 proc, podczas gdy w większości krajów Europy to powyżej 40 proc., a w niektórych nawet 50 proc.

Współczesne leczenie onkologiczne jest spersonalizowane, często molekularne i dopasowane do charakterystyki histochemicznej nowotworu. Niestety w Polsce nie wszyscy chorzy mogą mieć dostęp do nowoczesnych terapii ze względu na ograniczenia finansowe. Ponadto leczymy pacjentów zazwyczaj w zaawansowanych stadiach choroby, kiedy leczenie jest najdroższe, a jego skuteczność najmniejsza, dlatego działania systemowe trzeba w większym stopniu skierować na edukację i działania prozdrowotne.

Wiele mogą zdziałać ministerstwa: sportu, edukacji czy rodziny i polityki społecznej. Także lekarze powinni namawiać pacjentów do większej troski o zdrowie, np. do wykonywania badań profilaktycznych. Myślę, że nie należy koncentrować chorych wyłącznie w instytutach onkologii, ponieważ zwłaszcza w zakresie chirurgii onkologicznej zabiegi wykonują wyspecjalizowane oddziały znajdujące się poza nimi.

Notował: Mariusz Tomczak