Są obawy o kwalifikacje lekarzy ze Wschodu
Czy dyrektorzy podmiotów leczniczych chętnie zatrudniliby lekarzy specjalistów spoza UE w ramach uproszczonej procedury otrzymania zezwolenia na pracę?
Foto: zozsuchabeskidzka.pl
Zapytałam o to przedstawicieli szpitala w Suchej Beskidzkiej, który z powodu braków kadrowych musiał zamknąć oddział obserwacyjno-zakaźny. Uzyskałam odpowiedź twierdzącą.
Na pytanie, czy widzą jakieś zagrożenia związane z tym rozwiązaniem, Monika Wróblewska-Polak, rzecznik prasowy ZOZ w Suchej Beskidzkiej, odpowiedziała, że „obawy mogą dotyczyć poziomu kwalifikacji, gdyż powszechnie wiadomo, że system kształcenia lekarzy w Polsce i lekarzy ze wschodu jest różny”.
Zaznaczyła jednak, że „obaw takich nie mieli nasi południowi sąsiedzi (Słowacja, Czechy, Węgry), którzy pozyskali i nadal skutecznie pozyskują lekarzy z Ukrainy, dla których stworzyli specjalne programy pomocowe, umożliwiające m.in. wyrównywanie różnic w kwalifikacjach zawodowych”.
Lidia Sulikowska