22 listopada 2024

Szpitalny wolny rynek? Radziwiłł vs Jacyna

– Należy odejść od błędnego poglądu, iż wolny rynek wystarczy do tego, aby mógł funkcjonować nowoczesny system ochrony zdrowia – w taki sposób minister zdrowia Konstanty Radziwiłł charakteryzuje filozofię rządu Beaty Szydło w odniesieniu do służby zdrowia.

Zgodnie z opinią obecnego kierownictwa resortu zdrowia należy zachować publiczny charakter i odpowiedzialność szpitali, które są publiczne.

– Oczywiście likwidacja niektórych jednostek ochrony zdrowia też wchodzi w rachubę, ale pozbycie się odpowiedzialności samorządów za szpitale, głównie powiatowe, nie jest właściwym kierunkiem – podkreśla Konstanty Radziwiłł.

– Jesteśmy na etapie zatrzymania tego procesu, a tam gdzie ten kierunek już został wdrożony należy, w naszej opinii, przekierować go na spółki non profit – dodaje minister. W jego ocenie należy przywrócić rzeczywiste finansowanie służby zdrowia ze środków publicznych. Póki co nie wypracowano ostatecznej formuły. – Na razie trwają dyskusje w resorcie zdrowia, jak to będzie wyglądać – wyjaśnia Radziwiłł.

– Zakładano kiedyś, że system składkowy okaże się lepszy niż budżetowy, bo pieniądze na zdrowie będą wolne od decyzji politycznych. Oczywiście liczono na to, że będzie cały czas wzrost gospodarczy, wzrost pensji przynoszący wzrost sumy składek. Nie spodziewano się, a zaczęły się problemy – przyznaje Andrzej Jacyna, zastępca prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia ds. medycznych.

– Na razie jednak nie wiem, czy system budżetowy będzie lepszy. Chciałbym, żeby droga do tego systemu była rozłożona w czasie, żebyśmy przechodzili do niego powoli i stabilnie – podkreśla wiceszef NFZ.

– Mam na myśli sytuację, w której publiczny system finansowania lecznictwa ewoluowałby poprzez zwiększanie wydatków budżetowych w Ministerstwie Zdrowia przy jednoczesnym utrzymaniu składki ubezpieczeniowej, czyli połączeniu tych dwóch rozwiązań, co dałoby dodatkowe pieniądze na ochronę zdrowia – uzupełnia Andrzej Jacyna.

– Publiczny system ochrony zdrowia to nie jest miejsce do osiągania zysku. Jeśli ktoś jest na niego nastawiony, powinien funkcjonować w innym miejscu, gdzieś na obrzeżach – uważa obecny minister zdrowia, choć jednocześnie dodaje, że nie jest przeciwnikiem funkcjonowania prywatnych jednostek. – Muszą być one traktowane bardzo ostrożnie – podkreśla Radziwiłł.