Telemedycyna nie zawsze zastąpi osobistą wizytę w przychodni
Od dłuższego czasu wpływa wiele sygnałów wskazujących na niemożność odbycia osobistej wizyty w przychodni ze względu na zagrożenie epidemiczne – informuje Rzecznik Praw Pacjenta.
Foto: pixabay.com
Pacjenci informują, że często jedyną proponowaną przez placówki formą konsultacji pozostaje tzw. teleporada, pomimo istnienia podstaw do osobistej wizyty w przychodni, m.in. celem wykonania badania fizykalnego.
Czas epidemii stawia przed systemem ochrony zdrowia szczególne wyzwania. 12 marca, kiedy epidemia znajdowała się w początkowej fazie rozwoju, Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec opublikował stanowisko w zakresie możliwości proporcjonalnego ograniczenia praw pacjenta na podstawie art. 5 ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.
Zgodnie ze wskazanymi przepisami, placówka medyczna może czasowo ograniczyć korzystanie przez pacjentów z pełni ich praw w sytuacji wystąpienia zagrożenia epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów. Decyzję w tym zakresie podejmuje kierownik podmiotu, udzielającego świadczeń zdrowotnych lub upoważniony przez niego lekarz, uwzględniając przy tym sytuację w danym podmiocie leczniczym.
– Na każdym etapie udzielania świadczeń należy jednak zapewniać pacjentowi prawo do świadczeń zdrowotnych zgodnych z aktualną wiedzą medyczną i udzielanych z należytą starannością. Ostatnie decyzje i działania organów odpowiedzialnych za organizację systemu ochrony zdrowia, podejmowane m.in. w oparciu o aktualne dane i modele epidemiologiczne, mają na celu systematyczne przywracanie standardowej organizacji świadczeń dla pacjentów – przypomina Rzecznik Praw Pacjenta.
Rozwiązania telemedyczne, jakkolwiek bardzo potrzebne i przydatne, nie zawsze mogą zastępować osobiste wizyty pacjentów w przychodniach, które w wielu przypadkach pozostają niezbędne dla realizacji prawidłowego przebiegu procesu diagnostyki i leczenia. – Dlatego proszę, by oceniając potrzeby pacjentów i wybierając optymalną drogę udzielania świadczeń zdrowotnych, nie stosować automatyzmu w wyborze rozwiązań telemedycznych, jako potencjalnie bezpieczniejszych. Konieczna jest każdorazowa ocena rzeczywistej potrzeby osobistego kontaktu z lekarzem, uwzględniająca dobro pacjenta i staranność udzielania świadczeń – apeluje Bartłomiej Chmielowiec.
RPP zaapelował o refleksję i analizę, które z przyjętych przez ograniczeń w organizacji świadczeń dla pacjentów, u których nie występuje podejrzenie zachorowania na COVID-19, powinny ulec złagodzeniu, w celu dostosowania ich do aktualnej sytuacji w zakresie zdrowia publicznego. – Głęboko wierzę w to, że jest możliwe zarówno zachowanie bezpieczeństwa personelu, innych pacjentów, jak i prawidłowej realizacji prawa do świadczeń zdrowotnych. Potrzeba zapewnienia starannej oceny zdrowia pacjentów i ich skutecznego leczenia powinna pozostać najwyższym priorytetem systemu ochrony zdrowia – podkreśla RPP.