Tymczasowe wspomnienie (fragmenty)
(…) Przed chwilą wróciłam. Nie mam siły na nic. Jestem spocona, brudna, głodna i zmęczona, ale po raz kolejny przeszczęśliwa i ogromnie wdzięczna za te kilka godzin w Szpitalu Tymczasowym. (…)
Dzisiaj była lekcja wdzięczności i pokory. Poszłam z koleżanką na oddział. (…) Weszłyśmy na blok C, oczywiście ubrane od stóp do głów we wszelkie możliwe środki ochrony osobistej. Misja: pampers. (…)
Zmieniłam pieluchę, przykryłam, spytałam, czy jeszcze coś możemy dla pana zrobić. Już miałam mówić „do zobaczenia” i iść do następnych osób, kiedy to pan S. chwycił moją rękę ubraną w trzy pary rękawiczek, z czego ta najbardziej wierzchnia nadająca się do kosza, i pocałował ją, jak to zwykli robić dżentelmeni. Nie był w stanie powiedzieć dziękuję, ale miał na tyle siły, by zrobić ten niesamowity gest! Stanęłam jak wryta, koleżanka obok też. Wdzięczność wylewa się tu z pacjentów ze zdwojoną siłą. (…)
O autorce
Urszula Woźniak – laureatka XI edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego im. Prof. Andrzeja Szczeklika „Przychodzi wena do lekarza” (II miejsce w kategorii „studenci”). Studentka medycyny na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu, koordynatorka wolontariatu studenckiego w Szpitalu Tymczasowym we Wrocławiu, laureatka nagrody Karski 2020, uczestnicząca w życiu Franciszkańskiego Duszpasterstwa Akademickiego Antoni we Wrocławiu.