23 listopada 2024

W MZ wystartowała kampania „Stawiam na przyszłość”

– Chcemy zachęcić młodych ludzi do wybrania w przyszłości zawodu pielęgniarki lub położnej – powiedziała wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko we wtorek w czasie inauguracji kampanii „Stawiam na przyszłość”.

Foto: Ministerstwo Zdrowia

W ubiegłym roku aktywnych zawodowo było ponad 257 tys. pielęgniarek i położnych w Polsce. Mimo że rośnie zainteresowanie tymi studiami, nadal brakuje wykwalifikowanego personelu pielęgniarskiego.

– Pielęgniarstwo i położnictwo to zawód przyszłości, który gwarantuje pewność zatrudnienia – podkreśliła wiceminister Józefa Szczurek-Żelazko, dodając, że każda pielęgniarka kończąca uczelnię ma gwarancję znalezienia pracy. Sama jest absolwentką liceum medycznego, ukończyła Wydział Pielęgniarstwa Akademii Medycznej w Lublinie i pracowała jako pielęgniarka. – Pielęgniarki są dyrektorami szpitali, mogą ubiegać się o tytuł doktora. Mamy w Polsce pielęgniarki z tytułem profesorskim. Po ukończeniu studiów mogą się specjalizować w 17 kierunkach i zostać pielęgniarką np. diabetologiczną, anestezjologiczną czy chirurgiczną – wyliczała Józefa Szczurek-Żelazko.

– SARS-CoV-2 zmienił życie ludzi na całym świecie, ale pokazał też, jak ważnym zawodem i niezwykle potrzebnym jest zawód pielęgniarki i położnej – powiedziała Mariola Łodzińska, wiceprezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych. Samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych obawiał się że pandemia może zniechęcić młodych ludzi do studiowania tych zawodów, jednak – jak dodała – na wydziałach jest po kilku chętnych na jedno miejsce. W tym zawodzie niezwykle ważne są predyspozycje. – Trzeba mieć w sobie wiele empatii – podkreśla Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Twarzą kampanii „Stawiam na przyszłość” jest studentka pielęgniarstwa Karolina Czechowska. – Już od najmłodszych lat interesowałam się medycyną, naturą, ludzkim ciałem i zdrowiem. Od zawsze wiedziałam, że wybiorę studia medyczne. Wiedziałam, że najbliższe memu sercu jest pielęgniarstwo, ponieważ dawało mi możliwość być jak najbliżej pacjenta, mieć świadomy wpływ na jego zdrowie, poprawę jakości jego życia i samopoczucia. Na pewno w podjęciu decyzji pomogła mi babcia, która od 40 lat jest pielęgniarką i nadal pracuje w zawodzie. Zawsze mi powtarzała, że będąc pielęgniarką, będę miała ciekawą pracę i będę pełniła ważną rolę w zespole interdyscyplinarnym – powiedziała Karolina Czechowska.

Źródło: MZ