Weszli do sieci, nie są w pełni zadowoleni
Od 1 października obowiązuje reforma służby zdrowia polegająca w głównej mierze na utworzeniu tzw. sieci podstawowego zabezpieczenia medycznego oraz zmianie finansowania szpitali.
Budynek WSZ w Skierniewicach
Placówki spełniające kryteria zapisane w ustawie zostały zakwalifikowane do jednego z czterech stopni według następującej skali: szpitale I stopnia, szpitale II stopnia, szpitale III stopnia oraz szpitale specjalistyczne.
Wojewódzki Szpital Zespolony im. Stanisława Rybickiego w Skierniewicach został zakwalifikowany do szpitali I stopnia. Powodem niezakwalifikowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia skierniewickiej placówki do tych II stopnia był brak spełnienia warunku formalnego, polegającego na udzielaniu świadczeń medycznych w rodzaju laryngologia i okulistyka w tzw. trybie ostrym, czyli całodobowym.
– Łódzki Oddział Wojewódzki NFZ ogłosił w sierpniu konkurs na laryngologię całodobową i my dostosowaliśmy nasz oddział tak, aby spełnić kryteria. Konkurs wygraliśmy, a więc laryngologia funkcjonuje u nas w trybie ostrym. Gdyby tak było w czerwcu to być może na podstawie nowych przepisów szpital zostałby zakwalifikowany warunkowo do II stopnia sieci – tłumaczy Paweł Bruger, rzecznik prasowy szpitala.
Na dzień 1 października placówka posiadała podpisane umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia na wszystkie dotychczas udzielane świadczenia medyczne. – Dotyczy to zarówno ich zakresu, jak również ilości. Reforma nie spowoduje ograniczenia dostępności do świadczeń medycznych dla pacjentów naszego szpitala – tłumaczy rzecznik, dodając, że ma być wręcz przeciwnie. – Zakres dotychczas udzielanych świadczeń medycznych w kolejnych latach poszerzy się – mówi.
Funkcjonowanie Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego im. S. Rybickiego w Skierniewicach po wejściu w życie reformy służby zdrowia nie wiąże się również ze zmianami struktury organizacyjnej tej placówki: żadne z dotychczas funkcjonujących oddziałów szpitalnych nie będą łączone, a tym bardziej likwidowane. Nie planuje się też zmian kadrowych, zarówno po stronie personelu medycznego, jak i administracyjno-technicznego.
Po wejściu w życie reformy zmienia się natomiast sposób finansowania. Większość dotychczasowych kontraktów, które szpital pozyskiwał od NFZ na zasadach konkursowych, zostało zastąpionych ryczałtem na udzielanie świadczeń medycznych, a w części nieobjętej nim nadal będą obowiązywać dotychczasowe sposoby zawiązywania umów (dotyczy to w szczególności świadczeń w rodzaju laryngologia, okulistyka czy endoprotezoplastyka).
Wydaje się to dość ważne, zważywszy na sytuację finansową placówki. Paweł Bruger podaje, że biorąc pod uwagę dotychczasowe przychody z tytułu realizacji umów kontraktowych, a także przychody z tytułu ryczałtu w czwartym kwartale tego roku, kondycja finansowa szpitala zmieni się na lepsze. W 2015 roku szpital zanotował stratę w wysokości 4,5 mln złotych, w 2016 roku – stratę 3,1 mln złotych, natomiast efektem wprowadzenia programu oszczędnościowego ma być zakończenie bieżącego roku prognozowanym wynikiem ujemnym na poziomie niespełna 1 mln złotych.
– Szpital wprawdzie nadal notuje ujemny wynik finansowy, jednakże obowiązujący sposób rozliczania świadczeń z NFZ, konsekwentne działania zmierzające do poprawy jakości udzielanych świadczeń przy jednoczesnej, stałej kontroli kosztów pozwalają przypuszczać, iż szpital osiągnie dodatni wynik finansowy w 2018 roku. Pozwoli to na dalszy rozwój tej placówki w kierunku zwiększania dostępności do wielospecjalistycznej opieki medycznej dla wszystkich mieszkańców północno-wschodniej części województwa łódzkiego – podkreśla przedstawiciel skierniewickiej placówki.