Wiersze Joanny Czajkowskiej-Ślasko
Joanna Czajkowska-Ślasko jest laureatką XIII edycji Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego dla Lekarzy im. Prof. Andrzeja Szczeklika „Przychodzi wena do lekarza” (II miejsce w kategorii Poezja).
Urodziła się w 1970 r., mieszka w Konstantynowie Łódzkim. Jest konstantynowianką od trzech pokoleń, mężatką i matką czworga dzieci. Lekarz psychiatra, biegła sądowa. Z dużą pasją opiniuje w sprawach nie tylko cywilnych i karnych, lecz także dotyczących prawa kanonicznego – jest jedynym świeckim biegłym psychiatrą przy Trybunale Metropolitalnym Łódzkiej Kurii Biskupiej.
Od 1995 r. należy do Unii Polskich Pisarzy Lekarzy oraz do Konstantynowskiego Klubu Literackiego „Constans”, gdzie obecnie pełni funkcję prezesa. Zadebiutowała w 1995 r. tomikiem poetyckim „Najpierwsze słowo”. Jej wiersze były publikowane w wydawnictwach zbiorowych o zasięgu lokalnym, regionalnym i krajowym. Jest laureatką wielu konkursów literackich. Otrzymała nagrodę Wielki Bilet „Wiadomości – 43bis”, przyznawaną za przedsięwzięcia szczególnie cenne dla Konstantynowa Łódzkiego, a w 2009 r. została uhonorowana nagrodą Starostwa Powiatowego w Pabianicach za całokształt twórczości.
Przystanek końcowy pętla
i znów zbyt szybko
przebiegłam przez amfiladę letnich miesięcy
by zdążyć na autobus który nie przyjechał
do butów lepią się przejrzałe mirabelki
tak to już teraz
rusza coroczny kurs starzenia się
zmieniania wszystkiego w skład rupieci
zeschłe trawniki
pordzewiałe liście
nawet te późne róże
zwiędnięte jak niedbale obgryzione kości
i znów zbyt szybko przebiegłam
by zdążyć na autobus który nie przyjechał
czekam
wypatruję rozkładu
Z rozmyślań kuchennych
było minęło
a teraz spływa
niknie w ścieku przeszłości
co pozostało
przypięty na drzwiczkach
wyblakły obrazek malowany dziecięcą ręką
na kartce
ze śladami mleka i miodu
a za nim
w lodówce
to co zawsze –
więdnące owoce z wczoraj
i wciąż jeszcze hermetycznie zamknięte
gotowe dietetyczne danie
na jutro