Wpływ bakterii jelitowych na nasze zdrowie
Nawet dwa kilogramy masy ciała stanowią bakterie obecne w przewodzie pokarmowym. Bez ich obecności człowiek nie przeżyłby zapewne dłużej niż kilka godzin…
Foto: Tomasz Adamaszek
Niedoceniane drobnoustroje przewodu pokarmowego codziennie wykonują olbrzymią pracę dla organizmu. Przede wszystkim bronią go przed bakteriami patogennymi.
Dodatkowo regulują pracę układu odpornościowego. Syntetyzują witaminy z grup B i K, enzymy trawienne i wspierają prawidłową perystaltykę jelit. Decydują także o tym, ile kalorii z pożywienia zostanie zmagazynowane, co przekłada się na masę ciała człowieka. Mogą też wpływać na nasz nastrój.
Ilość mikroorganizmów obecnych w jelicie przewyższa ilość komórek składających się na ludzkie ciało.
Już kilkanaście lat temu nazwano mikroflorę jelit „zapomnianym organem”. Wpływ mikroflory na zdrowie człowieka analizowany jest obecnie przez największe ośrodki naukowe, które prowadzą wysokobudżetowe badania na temat zależności pomiędzy mikroflorą, czyli bakteriami, grzybami i wirusami, w przewodzie pokarmowym a poszczególnymi jednostkami chorobowymi.
Największe i najbardziej poczytne czasopisma naukowe co rusz informują o nowo odkrytym związku pomiędzy mikroorganizmami a rozwojem konkretnych dolegliwości u pacjentów. Firmy farmaceutyczne prześcigają się w produkcji preparatów probiotycznych, które służą do odbudowy zaburzonej mikroflory jelitowej. Najważniejsze jednak to zadbać o mikroflorę „w domowym zaciszu”. A jak to zrobić?
Najlepiej zadbać o mikroflorę jeszcze przed narodzinami! Mikroflora matki istotnie wpływa na skład mikroorganizmów u jej dziecka.
Kobiety w ciąży lub planujące potomstwo powinny zadbać o mikroflorę jelit, ponieważ już w łonie matki „programowane” jest zdrowie dziecka. Do zaburzeń w składzie mikroorganizmów u dziecka może dojść poprzez poród przez cesarskie cięcie, karmienie mieszankami mlekozastępczymi, a także podawanie antybiotyków w pierwszym okresie życia.
Co istotne, należy także ograniczać antybiotyki u matki w trakcie ciąży. Dziecko podczas porodu naturalnego ma kontakt z korzystnymi bakteriami, pochodzącymi z dróg rodnych matki. Podczas karmienia naturalnego również przekazywane są dziecku prozdrowotne bakterie i prebiotyki, czyli „pokarm” (w postaci oligosacharydów) niezbędny dla rozwoju korzystnych bakterii.
Zaniechanie tych praktyk prowadzi do zaburzeń już na początku życia dziecka i może zwiększać ryzyko alergii, atopowego zapalenia skóry, nawracających infekcji czy otyłości w przyszłości.
Zły styl życia może dziesiątkować całe populacje bakterii w jelicie!
Nie przestrzegając zasad zdrowego stylu życia, codziennie zubożamy bakterie w naszym przewodzie pokarmowym. Niewłaściwa dieta, bogata w wysoko przetworzone produkty, a uboga w błonnik, nadmierne zażywanie leków, w tym przede wszystkim antybiotyków, brak aktywności fizycznej i kumulujący się stres powodują niszczenie naszej naturalnej mikroflory.
Jedząc, karmimy nie tylko organizm, ale również bakterie. Tylko odpowiednia dieta, bogata w takie produkty jak: płatki owsiane, zielone (średnio dojrzałe) banany, fasolę, zimny ryż czy makaron, może w prawidłowy sposób kształtować populacje drobnoustrojów w naszym jelicie.
Nieprzemyślane zażywanie leków czy używek może niszczyć prawidłową mikroflorę, przyczyniając się do poważnych konsekwencji zdrowotnych. Krótkotrwała podaż antybiotyku może zmienić profil drobnoustrojów w jelicie nawet na cztery lata (!), narażając nas tym samym na rozwój wielu dolegliwości, w tym np. biegunek, alergii, problemów skórnych, a nawet chorób autoimmunologicznych czy depresji.
Dlaczego mikroflora jelit jest tak ważna dla naszego zdrowia?
Nasze jelito jest odpowiedzialne m.in. za trawienie, wytwarzanie witamin i prawidłową pracę całego przewodu pokarmowego. Jest też centrum układu immunologicznego – w błonie śluzowej jelita znajduje się aż 80 proc. wszystkich komórek odpornościowych! Mikroflora przewodu pokarmowego wraz ze śluzem stanowi także istotny element bariery jelitowej, odpowiedzialnej za filtrowanie substancji przedostających się do naszego krwiobiegu.
Brak prawidłowo funkcjonującej bariery jelitowej, której główną składową jest właśnie mikroflora jelit, może powodować przenikanie do wnętrza naszego organizmu patogenów, toksyn czy większych białek pokarmowych. Efektem tego mogą być, trwające wiele lat, problemy zdrowotne, takie jak: rozwój nadwrażliwości pokarmowych, atopii, chorób autoimmunizacyjnych czy też nowotworów. Niewątpliwie kondycja jelit i stan mikroflory wpływa na nasz nastrój, gdyż to w nich produkowane jest aż 90 proc. hormonu szczęścia – serotoniny.
Co zrobić, aby odbudować mikroflorę i przywrócić równowagę w organizmie, kiedy dojdzie do dysbiozy jelitowej (zaburzeń flory jelitowej)?
Aby odbudować populacje korzystnych mikroorganizmów w jelitach, a tym samym wyregulować działanie układu odpornościowego, należy przede wszystkim zmienić styl życia, sposób żywienia oraz dostarczyć organizmowi „dobrych” bakterii, których mu brakuje. Można to zrobić dzięki celowanej probiotykoterapii.
Probiotyki to preparaty, które zawierają ściśle zdefiniowane szczepy bakterii korzystnie oddziałujących na nasze zdrowie. Bakterie probiotyczne muszą być wyselekcjonowane od zdrowego człowieka i mieć udowodnione właściwości prozdrowotne. A nie każdy preparat sprzedawany w aptece posiada takie cechy. Ponadto, nawet dobrze przebadane preparaty mogą nie dawać takich samych rezultatów u dwóch różnych osób.
Jak najskuteczniej dobrać preparaty probiotyczne?
Istnieje możliwość przebadania własnej mikroflory za pomocą specjalistycznych badań. Otrzymany wynik pozwoli zastosować preparaty dobrane do stanu zdrowia naszych jelit. Tym samym możliwe jest uzyskanie najszybszych rezultatów w leczeniu. Najszybszych nie znaczy jednak widocznych z dnia na dzień.
Niestety, odbudowa mikroflory jelit – podobnie jak zmiana nawyków żywieniowych oraz minimalizacja stresu – często trwa kilka tygodni, a nawet miesięcy. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość, bo efekty często przerastają oczekiwania.
Udowodniono (lub przypuszcza się) pozytywny wpływ probiotyków m.in. na takie dolegliwości jak:
- biegunki (infekcyjne, poantybiotykowe),
- zespół jelita drażliwego (w tym biegunki, zaparcia, bóle brzucha),
- atopowe zapalenie skóry,
- nawracające infekcje dróg oddechowych,
- astma oskrzelowa,
- nawracające infekcje pochwy,
- alergie pokarmowe (w tym nadwrażliwości IgG-zależne, tzw. alergie opóźnione),
- autyzm,
- choroby autoimmunologiczne (m.in. celiakia, nieswoiste choroby zapalne jelit, RZS),
- depresja i obniżony nastrój,
- grzybice przewodu pokarmowego,
- nadwaga i otyłość.
Powrót do prawidłowego środowiska w ekosystemie jelitowym jest kluczem do odzyskania zdrowia.
Dr n. med. Mirosława Gałęcka
Instytut Mikroekologii, Poznań