historia

W kwietniu 2025 r. minęła 80. rocznica bitwy budziszyńskiej, podczas której ogromną ofiarę krwi na ołtarzu ojczyzny złożyli żołnierze 2. Armii Wojska Polskiego.

Borkowo Kościelne w powiecie sierpeckim od lat odwiedzają lekarze dentyści, głównie z powodu jedynej w Polsce parafii pod wezwaniem patronki stomatologów.

W bieżącym roku przypada 80. rocznica zwycięstwa nad III Rzeszą, w czym znaczący udział mieli polscy żołnierze walczący w latach 1939-1945 na wszystkich frontach II wojny światowej.

Od wielu lat polskie chóry lekarskie marzyły o stworzeniu projektu muzycznego, który można byłoby wykonywać w różnych miejscach. I tak się stało w roku 2024. W stolicy Warmii i Mazur odbył się finałowy koncert zespołów z Gdańska, Szczecina i Olsztyna.

Życiorysy doktora Kazimierza Bryndala oraz jego małżonki, doktor Eleonory Sobieckiej-Bryndal, to obrazy z minionej epoki toruńskiej stomatologii.

Postać Bronisława Malewskiego (1874-1920) w całej okazałości poznaliśmy kilka lat temu podczas pracy nad monografią opisującą dzieje Szpitala Głównego 1. Korpusu Polskiego w Bobrujsku.

Walton Lillehei zrewolucjonizował leczenie operacyjne wad wrodzonych serca. Był wirtuozem skalpela. Miał odwagę podejmować się ryzykownych procedur i łatwo się nie poddawał. Jako pierwszy na świecie w 1954 r. przeprowadził udaną operację pacjenta z tetralogią Fallota.

Obchodzone 11 listopada Narodowe Święto Niepodległości upamiętnia powrót Polski na mapę świata w 1918 roku. Zostało ustanowione w 1937 roku, ale w 1945 roku zniosły je władze komunistyczne. Przywrócono je dopiero w 1989 roku.

5 listopada 1985 roku, pomimo sceptycyzmu środowiska medycznego i licznych przeszkód, prof. Zbigniew Religa, wraz z młodymi wtedy doktorami: Andrzejem Bochenkiem i Marianem Zembalą, przeprowadzili pierwszy udany przeszczep serca w Polsce.

W pierwsze dni listopada jak co roku lekarze i lekarze dentyści wracają pamięcią do tych, których nie ma już wśród nas, bo odeszli na wieczny dyżur.

Kto raz się zachwyci, nie może przestać wracać, a zachwycić się miastem położonym nad Wilią i Wilejką nie jest trudno. To wręcz, mówiąc między nami, banalne.

Na polski specjalny „fundusz no fault”, wzorowany na podobnych rozwiązaniach funkcjonujących za granicą, zapewne przyjdzie nam jeszcze poczekać. Prawodawca ma teraz inne sprawy na głowie.