Chór UM we Wrocławiu wystąpił w Brukseli
W dniach 4-9 listopada Chór „Medici Cantantes” Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pod dyrekcją dr hab. Agnieszki Franków-Żelazny uczestniczył w Belgii – na zaproszenie Instytutu Polskiego w Brukseli oraz festiwalu „Festival van Vlaanderen” – w międzynarodowym projekcie „1000 Voices for Peace”.
Tym samym chór wrocławskich medyków, jako jedyny polski zespół spośród 39 chórów z 17 państw świata, reprezentował nasz kraj. Ideą projektu było uczczenie 100. rocznicy wybuchu I wojny światowej. Wojny – jak podkreślali organizatorzy – mającej „daleko idące konsekwencje dla całej planety, która spowodowała, że stary świat sprzed 1914 roku przestał istnieć”.
Pierwsze dwa dni upłynęły członkom chóru na pobycie w Ypres (Ieper), gdzie uczestniczyli w uroczystości poświęconej ofiarom I wojny światowej oraz wykonali wspólny koncert wraz z miejscowym chórem Het Iepers Kamerkoor. Była to także doskonała okazja do lepszego poznania tragicznej historii I wojny światowej, bezsensu jej ofiar, których pamięć do dziś żywo jest podtrzymywana na terenach „flandryjskich pól”.
Przymiarki do wielkiego finału rozpoczęły próby w Gandawie, a następnie przeniosły się do stolicy. Ostanie trzy dni upłynęły na intensywnych przygotowaniach w Narodowej Bazylice Najświętszego Serca w Brukseli. Tam właśnie 9 listopada miał miejsce koncert finałowy w obecności Króla i Królowej Belgów, Filipa I i Matyldy, wraz z ponad tysiącem wykonawców, którym towarzyszyli brukselscy filharmonicy pod dyrekcją Andresa Mustonena. Wrocławscy chórzyści wykonali światową prapremierę dzieła Krzysztofa Pendereckiego „Dies Illa”, napisanego specjalnie na tę okazję.
Odtworzone w czasie uroczystości przesłanie pokoju wystosowali: Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-moon, z kosmosu astronauci Alexander Gerst, Max Surayev i Reid Wiseman, a specjalną przemowę do obecnych, bezpośrednio na koncercie, skierował Herman van Rompuy – przewodniczący Rady Europejskiej, który objął cały projekt swoim patronatem. Udział Chóru UMW w tak znakomitym i znamienitym projekcie był ogromnym wyróżnieniem i kolejnym podkreśleniem jego poziomu artystycznego.
Paweł Chmielewski
