Dr Aleksander Skop (1964-2025): wspomnienie
25 września 2025 r. na „wieczny lekarski dyżur” odszedł wspaniały lekarz, brydżysta, organizator imprez sportowych – Olek Skop. Od najmłodszych lat trenował tenis ziemny w Toruniu, a brydżową przygodę rozpoczął w już liceum.

Zdobył dwukrotnie mistrzostwo Polski juniorów – z Michałem Dembińskim, a rok później z Czarkiem Bołądziem. Wybrał jednak medycynę i ukończył Akademię Medyczną w Poznaniu.
Potrafił łączyć swoje zawodowe obowiązki z działalnością społeczną i sportową pasją. W samorządzie zawodowym lekarzy zapisał piękna kartę w izbie kujawsko-pomorskiej oraz naczelnej.
Organizował sportowe imprezy środowiskowe w tenisie ziemnym, stołowym i oczywiście w brydżu. Od prawie 20 lat po śmierci senatora doktora Henryka Krupy wspólnie organizowaliśmy Mistrzostwa Polski Lekarzy w brydżu sportowym, przenosząc miejsce rozgrywek z Bogaczewa do Warszawy.
Olek był multimedalistą tych rozgrywek, zdobywał medale na igrzyskach lekarskich nie tylko w brydżu, ale również w tenisie ziemnym, stołowym, badmintonie i lekkiej atletyce. Jeszcze w zeszłym roku na igrzyskach w Cetniewie, mimo choroby, odniósł kolejne sukcesy. Ostatni turniej zagrał w sierpniu dzięki wsparciu przyjaciół brydżystów z drużyny. Był kochającym mężem, wspaniałym ojcem, niezawodnym kolegą.
W pożegnaniu Olka brali udział liczni lekarze z prezesem Kujawsko-Pomorskiej Izby Lekarskiej, pracownicy szpitala, pacjenci, przyjaciele, brydżyści, z prezesem KPZBS, członkami zarządu, przyjaciele z drużyny, partnerzy Olka z Poznania i innych miast. W imieniu brydżystów Olka pożegnał jego przyjaciel i brydżowy partner Adam Wujków. Na grobie Olka brydżyści ułożyli wieniec w kształcie Asa karo, odpowiadającego WK 13 – tytułowi arcymistrza.
Zamiast znicza umieścili nadpaloną kartę konwencyjną – symbol pożegnania brydżysty; tradycję, którą zapoczątkował Olek nad grobem inicjatora Mistrzostw Polski Lekarzy Henryka Krupy. W dniach 18-19 października w Warszawie w czasie XXVI Mistrzostw Polski Lekarzy uczczoną pamięć Olka wspominając Jego przerwaną tak wcześnie życiową drogę.
Na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Żegnaj, Przyjacielu!
Krzysztof Makuch
Źródło: bridge.com.pl