Głos pacjentów onkologicznych wysłuchany
Środowisko pacjentów onkologicznych wyraża podziękowania resortowi zdrowia za zniesienie dopłat do długodziałających leków wspomagających dla pacjentów poddanych chemioterapii, zgodnie z obwieszczeniem ministra zdrowia, które wejdzie w życie w dniu 1 września 2014 roku.
– Zapowiedź wprowadzenia dopłat do leczenia wywołała niepokój wśród pacjentów, dlatego w ich imieniu podjęliśmy próbę znalezienia wspólnego rozwiązania z Ministerstwem Zdrowia. W trakcie dyskusji mieliśmy poczucie, że nasz głos jest uważnie słuchany i nie mieliśmy wątpliwości, że zgodnie z obietnicą ministerstwa w kolejnym wykazie leków refundowanych dopłaty zostaną zniesione. W chwili obecnej, po publikacji obwieszczenia, chcielibyśmy oficjalnie podziękować Ministerstwu Zdrowia za dotrzymanie obietnicy i zwrócenie uwagi na tę grupę chorych, którzy potrzebują leczenia wspomagającego po chemioterapii – mówi Szymon Chrostowski, członek zarządu Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych (na zdjęciu).
Rola leczenia wspomagającego
Znaczenie długodziałających leków wspomagających dla osłabionego lekami cytostatycznymi organizmu pacjenta ma istotną wartość, gdyż powodują one wzrost kolonii granulocytów, czyli komórek obronnych krwi wspomagających układ odpornościowy. Leczenie wspomagające, dzięki namnażaniu granulocytów, zapobiega wystąpieniu gorączki neutropenicznej, która nie tylko obniża skuteczność leczenia nowotworu, ale także może prowadzić do zakażenia ogólnoustrojowego stanowiącego bezpośrednie zagrożenie dla życia pacjentów. Z perspektywy pacjentów onkologicznych, utrudniony dostęp do leczenia wspomagającego zmniejszał szanse na skuteczną walkę z chorobą nowotworową i narażał chorych na poważne i niepożądane komplikacje zdrowotne.
Eksperci przygotują analizy
– Mamy świadomość, iż czasowe wprowadzenie dopłat dla pacjentów wynikało z aktualnie funkcjonującego systemu ustalania limitów cen. Dlatego zwróciliśmy się do ekspertów ochrony zdrowia o przygotowanie analiz na temat potrzebnych rozwiązań organizacyjno-prawnych, które zapewniłyby pacjentom stabilny dostęp do bezpiecznego leczenia – dodaje Szymon Chrostowski.