Ilu Polaków zabija zanieczyszczone powietrze?
Z powodu zanieczyszczeń powietrza w ciągu roku w Europie umiera przedwcześnie ponad pół miliona ludzi. W Polsce jest to 47,3 tys. osób – wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Największym problemem jest zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi (PM 10 i PM 2,5), ozonem troposferycznym (O3) i dwutlenkiem azotu (NO2) – podkreślają autorzy raportu „Air quality in Europe – 2015 report”.
Foto: freeimages.com
Raport dotyczy narażenia mieszkańców Europy na zanieczyszczenia powietrza i ich konsekwencji dla zdrowia. Dane z lat 2012 i 2013 pochodzą z oficjalnych stacji monitoringowych w 40 krajach Europy.
Zanieczyszczenie powietrza jest największym pojedynczym zagrożeniem dla zdrowia ludzi w Europie, związanym ze środowiskiem. Powoduje skrócenie czasu życia mieszkańców i przyczynia się do poważnych chorób, m.in. serca, układu oddechowego i nowotworów – alarmują autorzy raportu.
Drobny pył zawieszony (tzw. PM 2,5), czyli wszystkie aerozole atmosferyczne o wielkości 2,5 mikrometra lub mniejsze, odpowiadał w skali Europy w 2012 r. za 432 tys. przedwczesnych zgonów. Ryzyko związane z narażeniem na ten rodzaj zanieczyszczenia nie zmalało w stosunku do wcześniejszych lat.
Pyły zawieszone mogą powodować lub pogłębiać choroby układu krążenia i płuc, zawały serca, zaburzenia rytmu serca i nowotwory. W 2013 r. aż 87 proc. mieszkańców unijnych miast było narażonych na stężenia PM 2,5 przekraczające wartości ustanowione przez WHO, jako maksymalnie dopuszczalne dla zdrowia. Norma jakości powietrza przyjęta w Unii jest mniej rygorystyczna.
W odniesieniu do niej na stężenia PM 2,5 powyżej wartości docelowej narażonych było jedynie 9 proc. mieszkańców miast. Narażenie na kontakt z dwutlenkiem azotu i ozonem przełożyło się odpowiednio na ok. 75 tys. i 17 tys. przedwczesnych zgonów.
Dwutlenek azotu wpływa na układ oddechowy, a jednocześnie przyczynia się do powstawania pyłów zawieszonych i przekroczeń stężenia ozonu. W 2013 r. 9 proc. mieszkańców miast w krajach UE było narażonych na stężenia NO2 przekraczające normy WHO i identyczne normy UE. Większość (93 proc.) przekroczeń dotyczy okolic dróg.
Narażenie na ozon jest wysokie zwłaszcza w miastach. W 2013 r. na jego stężenia powyżej wartości zalecanych przez WHO było narażonych 98 proc. mieszkańców miast UE. W raporcie oszacowano też sytuację poszczególnych krajów.
Jeśli chodzi o zanieczyszczenie pyłami PM 2,5, to dla naszego kraju liczba związanych z nimi przedwczesnych zgonów w 2012 r. wynosiła 44,6 tys. Pod tym względem wyprzedziły nas tylko Niemcy, Włochy i Francja. Z kolei z powodu zanieczyszczeń ozonem przedwcześnie umarło 1,1 tys. Polaków (więcej zgonów było jedynie w Niemczech, Włoszech, Francji i Hiszpanii).
„Głównym problemem Polski są pyły zawieszone i benzopiren. Głównym ich źródłem są instalacje przemysłowe i ogrzewanie domów” – powiedział PAP ekspert EEA w dziedzinie danych nt. jakości powietrza Alberto González Ortiz.
Pod względem średniej stężeń (ze wszystkich stacji pomiarowych) PM 2,5 oraz benzopirenu nasz kraj znajduje się w niechlubnej ścisłej czołówce Europy – zaznaczył. Dodał również, że w ostatnich latach widać w Polsce niewielki, ale stały spadek całkowitych krajowych emisji PM 2,5.
Według raportu, zanieczyszczenie dwutlenkiem azotu w Polsce jest przyczyną 1,6 tys. przedwczesnych zgonów. Pod tym względem tego zagrożenia wśród 40 krajów Europy Polska znajduje się na 7. miejscu: za Wielką Brytanią, Niemcami, Francją, Hiszpanią, Holandia i Belgią.
„Mimo redukcji emisji i poprawy sytuacji w ostatnich dziesięcioleciach, zanieczyszczenie powietrza wciąż negatywnie wpływa na stan zdrowia Europejczyków, zmniejszając jakość i długość ich życia. Ma ono również poważne skutki ekonomiczne, zwiększając koszty leczenia i zmniejszając produktywność gospodarki poprzez utratę wielu dni roboczych z powodu chorób” – komentuje raport dyrektor EEA Hans Bruyninckx.
Według EEA w ostatnich dekadach w Europie zmalały emisje dwutlenku siarki. Doprowadziły do tego unijne wymogi korzystania z technologii niskoemisyjnych i ograniczenia zawartości siarki w paliwach. Na ogół niewielkie były też stężenia tlenku węgla, benzenu i metali ciężkich (arsenu, kadmu, niklu i ołowiu) w powietrzu w 2013 r.
Autorzy raportu zaznaczają, że zanieczyszczenia powietrza mają zły wpływ nie tylko na zdrowie ludzi, ale i na rozwój roślin oraz stan ekosystemów. Do powszechnych w Europie problemów należy np. eutrofizacja spowodowana przez amoniak i tlenki azotu, jak też uszkodzenia roślin spowodowane przez ozon.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl