Koronawirus w Polsce. Telemożliwości są, ale…
W marcu pojawiły się nowe możliwości udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w formie teleporady.
Foto: pixabay.com
Niewątpliwie odciąża to placówki medyczne w dobie zagrożenia koronawirusem i ogranicza możliwość osobistego kontaktu z potencjalnie zakażonymi osobami.
Od niedawna w ramach teleporady możliwe jest m.in. wystawienie zlecenia na zaopatrzenie w wyroby medyczne (w jaki sposób to zrobić piszemy TUTAJ).
Póki co nie pojawiła się zapowiadana przez rząd zmiana przepisów, która umożliwiłaby wystawianie zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy z powodu choroby na podstawie telefonicznego kontaktu z pacjentem i nie ma choćby komunikatu ze strony ZUS akceptującego taką formę badania lekarskiego jako wystarczającą do jego wystawienia.
„Pogarsza to komfort pracy w tym bardzo trudnym dla całego systemu ochrony zdrowia czasie. Środowisko lekarskie chce i jest gotowe korzystać z możliwości udzielania świadczeń zdalnie, lecz wymaga to stworzenia stosownych i bezpiecznych ram prawnych” – czytamy w piśmie prezesa NRL Andrzeja Matyi do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marleny Maląg.
Jeśli w tej sprawie coś się zmieni, to niezwłocznie poinformujemy na www.gazetalekarska.pl. Warto dodać, że w obliczu sytuacji epidemicznej coraz więcej osób domaga się ze strony ZUS jednoznacznego stanowiska, które aprobowałoby wystawianie zwolnień od pracy jedynie na podstawie przeprowadzonego przez telefon wywiadu lekarskiego.