4 listopada 2025

Lublin tętniący literaturą

Tegoroczne spotkanie członków Unii Polskich Pisarzy Lekarzy odbyło się w Lublinie. Odwdzięczył się nam za wybór słoneczną pogodą i babim latem.

Fot. arch. prywatne

Spotkanie otworzył prezes prof. Waldemar Hładki zapaleniem symbolicznego znicza UPPL. No i się zaczęło. Zarząd wprowadził zwyczaj prezentowania osób szczególnych w naszej Unii. W tym roku wybór padł na Majkę Żywicką-Luckner.

Powiedzieć, że jest znakomitą poetką, choć i proza nie jest jej obca, to nic nie powiedzieć. Jest niewątpliwie poetką wybitną, a przy tym od lat dobrym duchem naszego środowiska. Z wielką czułością opowiedziała o naszej koleżance Kasia Wierzbicka. Agnieszka Kania zaprezentowała pozaliterackie artystyczne zainteresowania Majki, przede wszystkim bardzo sugestywne malarstwo.

Ogromnie ważne było wspomnienie o Monice Szymczakowskiej, tragicznie zmarłej w tym roku naszej koleżance. W słowach Kasi Wierzbickiej o przyjaciółce dominowały ocean dojmującego smutku, niezgoda na to, co się wydarzyło, ale przede wszystkim czasoprzestrzeń wszechogarniającego wzruszenia.

Pierwszy wspólny wieczór to Tekstowisko, poetycka rozmowa wszystkich uczestników spotkania. Podczas sympozjum krążył nad nami duch Józefa Czechowicza, najwybitniejszego i najbardziej znanego poety w historii Lublina. Jego sylwetkę przedstawił prof. Hładki podczas inauguracji sympozjum. W sobotę odwiedziliśmy na lubelskiej Starówce muzeum tego twórcy. Niezwykle ciekawy poeta, ale też tłumacz, redaktor, animator życia literackiego.

Drugi wieczór sympozjum to warsztaty literackie. Nasze utwory poddawane publicznej wiwisekcji prowadzonej brawurowo i bezkompromisowo przez krytyczkę literacką Agnieszkę Harasymowicz i Majkę Żywicką-Luckner. To bezcenny uniwersytet dla piszących. Podczas niedzielnego śniadania kończącego sympozjum dominował jeden głos: szkoda, że tak krótko.

Waldku, ogromnie dziękujemy! UPPL za rok będzie obchodzić 60-lecie.

Kazimierz Pichlak

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 11/2025